Prokuratura Regionalna w Warszawie zapowiedziała zaskarżenie decyzji.
Wniosek obrony o uchylenie Kąkolewskiemu (zgadza się na podawanie nazwiska - PAP) aresztu rozpoznawany był na posiedzeniu niejawnym. Jak przekazała PAP sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie, sąd zdecydował się na zmianę stosowanego wobec Kąkolewskiego środka zapobiegawczego pod warunkiem wpłacenia przez niego 400 tys. zł kaucji oraz ustanowienia trzech hipotek na jego nieruchomościach w łącznej kwocie 1 mln zł.
Jeśli b. prezes GetBacku wpłaci poręczenie, sąd zastosuje wobec niego dozór policji z obowiązkiem stawiennictwa dwa razy w tygodniu, a także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Kąkolewski nie będzie mógł kontaktowania się ze świadkami w sprawie oraz współoskarżonymi, oskarżycielami posiłkowymi, ich pełnomocnikami, a także pokrzywdzonymi.
Proces, w których oskarżonych jest 16 osób, ruszył w lutym przed warszawskim sądem okręgowym. Oprócz Kąkolewskiego, który odpowiada przed sądem jako jedyny przedstawiciel GetBacku, akt oskarżenia objął m.in. byłe kierownictwo Idea Banku.
Zarzuty dotyczą oszustw związanych z dystrybucją obligacji GetBacku i certyfikatów funduszy inwestycyjnych, nadużycia uprawnień i wyrządzenia Idea Bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz prowadzenia przez ten bank działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF. Oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Poszkodowanych w aferze GetBacku jest ponad 9 tys. obligatariuszy spółki, którzy stracili prawie 3 mld zł.