Były zarząd Stoczni Gdynia winny 500 mln zł strat?

PAP
opublikowano: 2008-09-27 14:50

Urzędnicy w Brukseli analizują plan restrukturyzacji stoczni przygotowany przez rząd i firmę ISD, a w Gdańsku ABW i prokuratura sprawdzają, czy w 2007 r. Stocznia Gdynia nie podpisała niekorzystnej umowy z ISD - pisze "Gazeta Wyborcza".

Gazeta ustaliła, że w sierpniu zarząd Stoczni Gdynia złożył zawiadomienie do prokuratury doniesienie. Mówi ono m.in. że b. członkowie zarządu stoczni w latach 2004-2008 działali na korzyść głównego klienta stoczni, armatora z Izraela Ramiego Ungara, a straty stoczni wynikłe z uprzywilejowanego traktowania tego armatora wynoszą ok. 500 mln zł; w październiku 2007 r. członkowie zarządu Stoczni Gdynia podpisali z ISD niekorzystną dla niej umowę ws. pochylni, które są potrzebne należącej do ISD Stoczni Gdańsk.