Gdyby wybory prezydenckie odbywały się najbliższą niedzielę, wzięłoby w nich udział 64% Polaków; spośród tej grupy 8% badanych najchętniej widziałoby Zbigniewa Religę jako prezydenta, wynika z raportu Centrum Badania Opinii Społecznej, opublikowanego we wtorek.
Na pytanie „Kogo najchętniej widział(a)by Pan(i) jako swojego kandydata w wyborach prezydenckich” 6% badanych, deklarujących chęć udziału w wyborach, odpowiedziało, że Andrzeja Leppera. Taki sam wynik uzyskał Aleksander Kwaśniewski.
Jolanta Kwaśniewska, Tomasz Lis, Marek Borowski, Włodzimierz Cimoszewicz i Lech Kaczyński uzyskali po 4%.
Kolejne 3% badanych chciałoby w roli kandydata widzieć Jana Rokitę, a po 2% – Macieja Giertycha i Donalda Tuska.
12% badanych nie widzi osoby, którą by chętnie widziało w wyścigu o prezydenturę, natomiast 33% się jeszcze nad tym nie zastanawiała.
Pewnych udziału w wyborach nie jest 17% badanych, natomiast 19% sądzi, że „raczej nie wzięłaby by w nich udziału”.
„Na podstawie powyższych propozycji można stwierdzić, że dla Polaków tegoroczne wybory prezydenckie to wciąż jeszcze wielka niewiadoma. Brak jednoznacznych deklaracji poszczególnych sił politycznych i ich ewentualnych kandydatów powodują, że w świadomości społecznej wybory te są ciągle zjawiskiem mgławicowym, jakby miały się odbywać za kilkanaście, a nie za kilka miesięcy” – czytamy w komentarzu.
„Mimo relatywnie dużej chęci uczestniczenia w tych wyborach, co trzeci zdeklarowany wyborca nie ma jeszcze upatrzonej osoby, którą chciałby poprzeć, a co ósmy nie dostrzega wśród przedstawicieli obecnej klasy politycznej nikogo, kto byłby godny najwyższego urzędu w państwie” – czytamy dalej.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 4-7 marca na liczącej 1025 osób reprezentatywnej grupie Polaków.