CCM chwali polski rynek
TRUDNA SPECJALIZACJA: Polska jest nadal zbyt małym rynkiem, by myśleć o ukierunkowaniu inwestycji na konkretną branżę. Aby się specjalizować w danej dziedzinie, konieczne są inwestycje w region. Dla nas polski rynek jest bardzo ekscytujący. Rośnie szybko, trudno określić na jakim poziomie będzie w następnym roku, dlatego trzeba być elastycznym — twierdzi Neil Milne, dyrektor zarządzający Copernicus Capital Management. Fot. Borys Skrzyński
Poland Fund Investment nie jest przywiązany do inwestowania w branże uznane za strategiczne. Woli szukać wysokich zyków nawet w branżach mało atrakcyjnych, ale zapewniających mu możliwość odsprzedaży udziałów.
Szefowie Copernicus Capital Management, firmy zarządzającej funduszem venture capital Poland Fund Investment, myśląc o otwarciu nowego funduszu nie zamierzają ściśle ukierunkowywać go na inwestycje w wybrane branże.
— Musimy oddzielać to, co fundusze mówią, od tego, co robią. Określenie specjalizacji w danej branży bardzo pomaga zebrać pieniądze od inwestorów. Jednak w praktyce fundusze inwestują w te dziedziny, w których znajdą ciekawe inwestycje. Interesujące są nie tylko inwestycje, na których można wiele zarobić, ale takie, które stwarzają możliwość dobrego wyjścia. Nie jest ważne, ile wzrostowych spółek ma się w portfelu, ale czy można z nich wycofać kapitał — twierdzi Neil Milne, dyrektor zarządzający.
Korzystniejszy Nasdaq
Choć pierwsze pieniądze Poland Investment Fund zainwestował przed trzema laty, w ubiegłym roku na amerykański rynek Nasdaq wprowadził dwie swoje spółki @Entertainment i Euronet.
— Wybór rynku zależy od branży i wielkości spółki. Te akurat nie spełniały kryteriów warszawskiej giełdy — wyjaśnia Neil Milne.
Nie bez znaczenia dla funduszy jest też płynność rynku. Przy kolejnych upublicznieniach, choć Neil Milne twierdzi, że nie stanie się to w przyszłym roku, rozpatrywane będą giełdy z Warszawy, Londynu, Nowego Jorku i europejski Esdaq.
Kolejne 50 mln dolarów
Przygotowując transakcje, prawdopodobnie w spółki sektora mediów, zarządzający funduszem spodziewają się, że 16 mln dolarów zainwestują w pierwszym półroczu 1999 roku. Zbieranie kapitału rozpocznie się pod koniec pierwszego kwartału tak, by fundusz na jesieni przyszłego roku miał 50 — 75 mln dolarów na nowe inwestycje.
Za najbardziej atrakcyjne Copernicus uznaje sektory telekomunikacji, mediów, dystrybucję rozumianą jako detaliczną, i hurtową sprzedaż wyrobów spożywczych, farmaceutycznych, części samochodowych. W grę wchodzi także sektor produkcyjny, gdyż przewagą polskiego rynku nadal są stosunkowo niskie koszty produkcji.
Neil Milne podkreśla, że uznanie pewnych branż za atrakcyjne nie oznacza, że ciekawych inwestycji nie ma w pozostałych. Pewny jest jednak, że nie będzie inwestować w branżę teksylną, przemysł wydobywczy i ciężki.
Copernicus współpracuje z amerykańskim funduszem inwestycyjnym Advent International, z którym wspólnie inwestują w spółki, gdy transakcja przekracza 2 mln dolarów. Advent International na inwestycje w Europie Wschodniej przeznaczył ponad 200 mln dolarów. Współpracuje również z innymi działającymi na polskim rynku funduszam, jak Poland Partners czy Pioneer.