Wczoraj w centrum uwagi na rynku złota – podobnie zresztą jak na całych rynkach finansowych – było wystąpienie publiczne prezesa Rezerwy Federalnej, Jerome Powella. Inwestorzy oczekiwali bowiem w nim istotnych wskazówek dotyczących dalszych działań Fed w zakresie polityki monetarnej.
I faktycznie się ich doczekali. Powell powiedział bowiem, że spowolnienie tempa podwyżek stóp procentowych może nastąpić już w grudniu – co potwierdziło przypuszczenia rynkowe i wywołało wyraźny sentyment risk-on. Mocno zwyżkowały indeksy akcji, spadła wartość amerykańskiego dolara, a na tej fali wzrosły ceny złota, sięgając bariery 1780 USD za uncję.
Dzisiaj notowania złota przebiły w górę ten poziom i zbliżyły się do 1800 USD za uncję. Poziom ten jest jednak ważną psychologiczną i techniczną barierą (mieści się na nim m.in. linia 200-sesyjnej średniej ruchomej), więc po dotarciu cen złota do okolic 1800 USD za uncję widzimy delikatną korektę w dół. Nie zmienia to faktu, że rynek złota jest obecnie silny, bowiem zmieniły się jego fundamenty za sprawą coraz łagodniejszego podejścia Fed do polityki monetarnej. Obecnie jednak warto pamiętać, że już jutro nastąpi publikacja ważnych danych z rynku pracy w USA, które także będą ważne w kontekście decyzji Fed.

Notowania złota – dane dzienne