W środę na początku dnia uncja złota w Szanghaju kosztowała 2007 USD czyli o ok. 6 proc. więcej niż w Londynie, czy Nowym Jorku. Inwestorzy chińscy zwracają się ku tzw. “bezpiecznym” aktywom. “Przy spadającym juanie, załamującym się rynku nieruchomości i kontroli kapitału powstrzymującej odpływ pieniędzy z kraju, inwestorzy kupują złoto” - napisali w raporcie ekonomiści Bloomberga David Qu i Chang Shu.
Oznacza to również gwałtowne odwrócenie sytuacji z początku roku, kiedy spowolnienie w Chinach ograniczyło zainteresowanie metalem, ponieważ konsumenci oszczędzali gotówkę. Tak zwana premia szanghajska zaczęła rosnąć w czerwcu, częściowo w odpowiedzi na ograniczenia importu nałożone przez Ludowy Bank Chin, który próbował wzmocnić wartość juana przez zmniejszenie zapotrzebowania na dolary do zakupu złota. Spadek wartości waluty ma jednak teraz odwrotny skutek, ponieważ inwestorzy szukają aktywów denominowanych w dolarach.
Wypłaty z Szanghajskiej Giełdy Złota wzrosły w sierpniu o 40 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. W międzyczasie napływy do chińskich funduszy giełdowych zwiększyły się do najwyższego poziomu od lipca 2022 r. Złoto ma też wsparcie ze strony chińskiego banku centralnego, który zwiększył zakupy przez dziesięć miesięcy z rzędu.