
Według najnowszych danych Narodowego Biura Statystycznego (NBC), w styczniu 2023 r. ceny nowych domów w Państwie Środka wzrosły o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym przerywając tym samym trwającą od roku serię spadków. W grudniu ceny obniżyły się o 0,2 proc.
Gorzej sytuacja wygląda jeśli bierze się perspektywę roczną. Wskaźnik bowiem odnotował spadek względem stycznia 2022 r. o 1,5 proc. utrzymując dynamikę na tym samym poziomie co w grudniu.
Wsparcie państwa
Rynek oczekuje, że Pekin wprowadzi więcej środków łagodzących i stymulujących, które mają na celu wsparcie ożywienia sektora. Bardziej zdecydowane decyzje spodziewane są jednak w okresie zaplanowanego na początek marca dorocznego posiedzenia parlamentu, które jest zawsze dobrą okazją do ogłaszania nowych programów i deklaracji konkretnych działań.
Większość spośród 70 monitorowanych przez NBS dużych miast odnotowało wzrost cen nowych domów w zeszłym miesiącu, przy czym ceny poszły w górę 36 lokalizacjach w porównaniu z 15 w grudniu.
Niejednolite odreagowanie
Choć nastroje się poprawiają, między innymi dzięki odejściu od kosztownej i duszącej gospodarkę polityki „zero Covid, a rosnące ceny domów postrzegane są jako pozytywny sygnał, obserwowane ożywienie nie ma jednolitego charakteru, a wiele badań prowadzonych przez niezależne firmy wskazuje, że sprzedaż domów według powierzchni spadła o około 20 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Postawy kryzysu w chińskim sektorze nieruchomości leżą w pogarszających się długoterminowych perspektywach popytu – twierdzi Mark Williams, główny ekonomista ds. Azji w Capital Economics. Podkreśla, że w tym kontekście sytuacja się nie poprawiła, choć nie można wykluczyć krótkoterminowego odbicia.