LONDYN (Reuters) - W piątek rano, przed raportem inspektora Hansa Bliksa w sprawie rezultatów misji ONZ w Iraku oraz w obliczu możliwego strajku sektora w Nigerii, ceny ropy wzrosły. Zdaniem analityków będą one dalej zwyżkować.
O godzinie 9.55 nowe, kwietniowe kontrakty terminowe na ropę Brent były wyceniane na poziomie 32,65 dolara za baryłkę, czyli 19 centów powyżej czwartkowego poziomu.
W Nigerii, siódmej na świecie pod względem wielkości eksportu ropy, branżowe związki zawodowe zdecydują, czy rozpoczną strajk, który ich zdaniem może spowodować zamknięcie terminali eksportowych.
Zdaniem analityków rynek zdaje się być bardzo mocny z powodu zarówno sytuacji na Bliskim Wschodzie, spadku amerykańskich zapasów surowca do najniższego od 28 lat poziomu, jak i ograniczenia dostaw przez Wenezuelę.
((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagowała: Olga Markiewicz; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy: [email protected]))