Jeszcze w tym roku może nastąpić uruchomienie w ramach CeTO platformy obrotu obligacjami przedsiębiorstw. Podobny rynek dla papierów skarbowych po miesiącu działania ma się nieźle. Być może skłoni to firmy do częstszego sięgania po obligacje jako źródło kapitału.
Centralana Tabela Ofert planuje uruchomienie wtórnego rynku elektronicznego obrotu obligacjami przedsiębiorstw. W tej chwili polskie firmy korzystają z tej popularnej na świecie metody zdobywania funduszy dość niechętnie. Powodem jest brak płynnego rynku wtórnego — nabywcy obligacji przedsiębiorstw nie mają pewności, że będą mogli wyjść z inwestycji w odpowiednim dla siebie terminie. Platforma CeTO ma to zmienić.
Tymczasem, zdaniem przedstawicieli CeTO, od początku 2002 r. istnieje możliwość uruchomienia platformy obrotu obligacjami przedsiębiorstw.
— Infrastruktura CeTO zapewnia funkcjonowanie systemu notowań, a KDPW zapewnia przechowywanie papierów wartościowych i rozliczania transakcji. Dotychczasowym problemem była mała skala emisji na rynku publicznym. Na szczęście opłaty związane z rynkiem dłużnym zostały znacznie obniżone i są dziś bardzo konkurencyjne — mówi Piotr Wiśniewski, prezes CeTO.
Nowe prawo pozwoliło znacznie uprościć prospekty emisyjne oraz sposób ich dystrybucji, co znacznie zmniejsza koszty emisji obligacji. Ważne z punku widzenia emitenta jest obniżenie opłat związanych z wejściem na rynek.
— Obecnie najważniejszą kwestią jest zmiana sposobu pobierania opłat za obsługę emisji. Większość organizacji uczestniczących w obrocie jest za optymalizacją opłat przez przeniesienie ich na inwestorów rynku wtórnego. Dotyczy to zarówno KDPW jak i CeTO — tłumaczy Jerzy Karney, dyrektor departamentu sprzedaży CeTO.
Obecnie KDPW pobiera 0,2 proc. prowizji od wypłacanych odsetek od obligacji. Często waży to na całej emisji, przez co firmy, które potencjalnie mogłyby wypuścić obligacje, rezygnują z tego. Okazuje się również, że 75 proc. tej sumy otrzymują domy maklerskie lub bank.
— Zależy nam na nowych emitentach, zaś koszty wypłacanych odsetek powinny być pobierane tam gdzie powstają, czyli przy wypłacie obligatariuszom. Dlatego w naszej ocenie istnieje realna szansa na to, aby znacząco zmniejszyć prowizje. Ta sytuacja mogłaby wpłynąć na znaczne zwiększenie emisji papierów dłużnych przez przedsiębiorstwa publiczne — uważa Piotr Wiśniewski.
CeTO chce rozpocząć obrót obligacjami przedsiębiorstw od firm publicznych, ze względu na to, że mają one wszystkie wymagane prawem zezwolenia. Później notowane mają być też obligacje firm niepublicznych. Warunkiem jest tutaj standaryzacja procedur i dokumentów.
— Związek Banków Polskich pracuje obecnie nad standaryzacją dokumentacji przy emisji instrumentów dłużnych. Jeśli prace te zostaną zakończone, szybciej będzie można rozpocząć notowanie tych papierów i ich rozliczanie — mówi Piotr Wiśniewski.
CeTO zamierza w ciągu dwóch miesięcy uruchomić serwis informacyjny dotyczący przyszłych emisji, jej warunków, przygotowania prospektu oraz związanych z tym opłat. W kolejnych miesiącach CeTO planuje przeprowadzenie kilku pilotażowych emisji obligacji przedsiębiorstw o charakterze publicznym. Kolejny etap to uruchomienie platformy obrotu tymi papierami, które nastąpić ma do końca roku.
Pomysł platformy dla obligacji firmowych jest pokłosiem pozytywnego przyjęcia przez rynek elektronicznego rynku skarbowych papierów wartościowych (SPW). Także w tym przypadku emitent — resort finansów — poszukiwał metody zapewnienia obrotu wtórnego obligacjami skarbowymi. Dlatego CeTO miesiąc temu uruchomiło platformę obrotu SPW. Jej wyniki są dobre, co zachęca do rozszerzenia oferty o obligacje przedsiębiorstw.
— Rynek ma służyć przejrzystości, a przede wszystkim podniesieniu płynności i obrotu tymi instrumentami. Rolą naszej platformy jest przyspieszenie ruchu pieniądza. Wówczas efektywność inwestycji oraz wycena papierów jest lepsza — mówi Piotr Wiśniewski.
Jego zdaniem, rozwojowi rynków wtórnych papierów dłużnych pomoże spore zainteresowanie ze strony instytucji finansowych, głównie OFE i TFI.
— Budowa platformy publicznych papierów wartościowych znajdzie zainteresowanie wśród przedstawicieli funduszy. Ponadto papiery posiadające akceptację KPWiG oraz zaopatrzone w rating jako bardziej bezpieczne przyciągną również innych inwestorów. Być może również indywidualnych — dodaje Jerzy Karney.
Okiem przedsiębiorcy
Plany wprowadzenia rynku wtórnego papierów dłużnych oceniam pozytywnie. Inwestor, który zdecyduje się na szybsze wyjście z obligacji, dostaje taką możliwość. Ponadto dzięki temu rozszerza się grono inwestorów.
Tadeusz Marszalik prezes Tras Tychy
Każdy sposób, który zwiększa dostępność do rynku papierów dłużnych, uatrakcyjnia go. Mam jednak wątpliwości, czy indywidualni inwestorzy, w przeciwieństwie do graczy instytucjonalnych, będą skłonni kupować obligacje firm.
Jacek Błaszczyński prezes PPWK