Charytatywna apaszka wspiera akcję Różowa Wstążka

DI
opublikowano: 2024-10-10 12:00

Październik jest miesiącem Różowej Wstążki, kampanii na temat raka piersi i przypominania o badaniach profilaktycznych. Do akcji włącza się biznes, m.in. firma Spadiora, która przekaże cały zysk ze sprzedaży limitowanej różowej apaszki Feminimal na rzecz Stowarzyszenia Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Właścicielka marki, Marta Lech-Maciejewska, będzie też szerzyła inicjatywę Czerwonej Teczki.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kolejny już rok z rzędu Spadiora dokłada cegiełkę do walki o kobiece zdrowie. To firma, która od początku działalności porusza na jedwabiu tematy ważne społecznie.

– W październiku róż staje się manifestem kobiecości, niezwykłej siły, opowieści o odwadze, doceniania i samoakceptacji. Dzięki różowej apaszce możemy afiszować swoje uczucia i wspierać kobiety. Dodatkowo sama mierzę się z chorobą, więc temat nigdy nie był mi tak bliski jak teraz. Chciałabym, żeby ten różowy październik przypominał nam o badaniach profilaktycznych, nie tylko w zakresie piersi, ale holistycznie – mówi Marta Lech-Maciejewska, właścicielka marki Spadiora.

Apaszka we wzór Feminimal w kolorze różowym, którą w tym roku firma wspiera akcję Różowa Wstążka, jest dostępna przez cały październik. 100 proc. zysku z jej sprzedaży Spadiora przeznaczy na rzecz Stowarzyszenia Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio, które zostało założone przez księdza Jana Kaczkowskiego i w tym roku obchodzi 20-lecie działalności.

Dodatkowo Marta Lech-Maciejewska wesprze inicjatywę Czerwona teczka”, pomysł Stowarzyszenia Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio, który powstał jako uzupełnienie kampanii Zaufaj Bliskości. Czerwona teczka to miejsce, w którym umieszczamy wszystkie istotne informacje na temat tego, co należy zrobić po naszej śmierci. To przewodnik dla bliskich, dokumenty i wskazówki, które instruują, jak sprawnie działać i zadbać o wszystkie sprawy.

– Bardzo poruszyła mnie niezwykła inicjatywna Czerwonej Teczki. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Myślę jednak, że przygotowanie takiego zbioru informacji oraz dokumentów to przejaw miłości i troski o naszych bliskich – mówi Marta Lech-Maciejewska.