Chemia ciężka: za rok koniec przekształceń

Bytniewska Anna, PAP
opublikowano: 2001-01-04 00:00

Chemia ciężka: za rok koniec przekształceń

Ministerstwo skarbu zamierza zakończyć prywatyzację chemii ciężkiej na przełomie 2001 i 2002 roku. Resort wyklucza wcześniejszą konsolidację branży.

Prywatyzacja chemii ciężkiej powinna zakończyć się na przełomie 2001 i 2002 roku — twierdzi Aldona Kamela-Sowińska, wiceminister skarbu. Nie poprzedzi jej jednak konsolidacja branży. Zdaniem wiceminister, proces ten zabrałby zbyt dużo czasu i nie pomógłby w restrukturyzacji branży.

MSP rozważa więc opcję prywatyzacji każdej firmy oddzielnie i sprzedaż jej w całości inwestorom branżowym. Nie wyklucza jednak udziału w prywatyzacji inwestorów finansowych.

ZA Puławy mogą zostać sprywatyzowane w drodze oferty publicznej. Nieoficjalnie wiadomo, że miałoby to nastąpić w trzecim kwartale 2001 roku. Za trzy kwartały 2000 roku Puławy odnotowały 950 mln zł przychodu i zysk netto wysokości 40 mln zł.

Według wiceminister Kameli-Sowińskiej, dla ZA Tarnów przewiduje się możliwość odstąpienia od publicznego zbycia akcji spółki.

— Tarnowskie Azoty prowadzą już rozmowy z PKN Orlen w sprawie udziału koncernu w prywatyzacji spółki — twierdzi Antoni Barwacz, prezes zarządu firmy.

Przychody spółki za 2000 rok mają wynieść 1 mld zł, a zysk netto 30 mln zł.

W najtrudniejszej sytuacji finansowej znajdują się Zakłady Azotowe Kędzierzyn i zainteresowanie inwestorów nimi jest bardzo małe. Zdaniem wiceminister Sowińskiej, dla ZCh Police wybrana będzie taka forma prywatyzacji, która doprowadzi do ich restrukturyzacji. Akcje firmy mogą zostać zaoferowane grupie podmiotów, które zasilą spółkę kapitałowo. Według Andrzeja Markowskiego, prezesa Polic, zysk netto spółki w 2000 roku ma wynieść około 1,4 mln zł.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface