Dane zaprezentowane przez urząd statystyczny Destatis, w okresie styczeń-kwiecień 2024 r. import chińskich elektryków do Niemiec zmniejszył się o 15,7 proc. w ujęciu rocznym do poziomu 31,5 tys. pojazdów. Mimo to udział Państwa Środka w imporcie tego typu aut wzrósł do 40,9 proc., co plasuje Kraj zza Wielkiego Muru na czele rankingu.
Ograniczenie importu tłumaczone jest przede wszystkim spadkiem popytu.
Sytuacja może jednak ulec drastycznej zmianie. W lipcu bowiem w życie wejść ma dyrektywa UE nakładająca dodatkowe cła w wysokości 38,1 proc. na auta elektryczne sprowadzane z Chin, które cenowo biją europejską konkurencję.