
Notowania juana poddały się w poniedziałek przecenie, a korekta momentami sięga 0,5 proc. Kurs dolara wzrósł do poziomu 7,21 juanów, co jest wartością nie widzianą od listopada zeszłego roku.
Jak wskazują eksperci powodem słabości juana jest przede wszystkim pesymizm co do ożywienia gospodarczego i rozbieżności w polityce pieniężnej Chin w stosunku do innych krajów. Ciąży to na nastrojach, dodatkowo nerwowych po sobotnich wydarzeniach w Rosji, gdzie doszło do buntu najemniczej grupy Wagnera.
Ludowy Bank Chin (PBOC) starał się w poniedziałkowy poranek ograniczyć słabość waluty krajowej, ustalając fixing z najwyższą premią względem prognoz w tym roku. Codzienny fixing ogranicza ruchy juana na lądzie o 2 proc. w każdą stronę. Eksperci odczytali ten ruch jako rosnący niepokój banku centralnego o kondycję juana, który jest drugą najgorsza walutą w Azji w ostatnich miesiącach.
Według ekspertów juan może osłabić się do 7,3 za dolara. Dalsza przecena wynikać może w głównej mierze z tego, że banki centralne rynków rozwiniętych są bardziej jastrzębie niż oczekiwano, a ożywienie wzrostu gospodarczego w Chinach wolniejsze niż zakładano, zwłaszcza przy braku silniejszych bodźców ze strony banku centralnego, jak i rządu.