Chodzi o nieruchomości z Nowego Jorku, Chicago, San Francisco i Minneapolis.
O HNA było ostatnio głośno. Konglomerat w szybkim tempie przejmował biznesy na całym świecie. Na drodze stanęły mu jednak nadzory w kilku państwach, które zaniepokoiła niejasna struktura właścicielska chińskiej grupy. HNA tłumaczy, że jego problemy wynikają z dużej liczby akwizycji i wolniejszego tempa wzrostu gospodarki Chin.