Od początku roku w Chinach wykryto 21 ognisk ptasiej grypy - poinformował w poniedziałek chiński wiceminister rolnictwa, Yin Chengjie (czyt. In Czheng-dzie), określając ogólnie sytuację jako "poważną".
Yin natychmiast jednak zastrzegł, że "sytuacja jest pod kontrolą".
Władze chińskie poinformowały w poniedziałek o wykryciu dwóch nowych ognisk ptasiej grypy - w położonej w środkowej części kraju prowincji Hubei oraz w regionie autonomicznym Xinjiangu (Sinkiangu), na północnym zachodzie.
Łącznie padło 3.676 sztuk ptactwa hodowlanego. Dalsze 7.002 wybito, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa - informuje agencja Xinhua.
Było to już 16. i 17. ognisko tej groźnej choroby.
Chiny informują o wykrywaniu nowych ognisk ptasiej grypy prawie codziennie, mimo podjętej w ub. tygodniu akcji szczepień całego ptactwa hodowlanego w tym kraju - łącznie ok. 14 mld sztuk.
Dotychczas potwierdzono tylko dwa przypadki ptasiej grypy u ludzi, z których jeden zakończył się śmiercią. Zmarła też 12-letnia dziewczynka, u której podejrzewano tę chorobę, jednak w jej przypadku nie potwierdzono, by przyczyną zgonu była ptasia grypa.