Trump ogłosił w środę w mediach społecznościowych, że po dwudniowych negocjacjach trwających od poniedziałku w Londynie uzgodniono m.in. wznowienie eksportu z Chin magnesów i metali ziem rzadkich oraz przywrócenie w USA wydawania wiz studenckich dla Chińczyków. Prezydent USA poinformował również, że import z Chin będzie obłożony cłem 55 proc., a w Chinach stawka celna na import z USA wyniesie 10 proc.
W czwartek podczas regularnej konferencji prasowej rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw zagranicznych potwierdził osiągnięcie porozumienia i podkreślał, że Chiny „zawsze dotrzymują słowa”.
- Skoro osiągnięto porozumienie, obie strony powinny się go trzymać – podkreślił Lin Jian.
Reuters zwraca uwagę, że szczegóły porozumienia oraz to, jak będą wprowadzane jego postanowienia nie są wciąż znane.
Ogłoszenie porozumienia między najnowszymi gospodarkami świata nie wywołało tak wyraźnej poprawy nastrojów na rynkach jak po wcześniejszych negocjacjach, które w połowie maja odbyły się w Genewie. W środę amerykańskie rynki akcji rosły tylko na początku sesji, którą ostatecznie zakończyły spadkiem S&P500 i Nasdaq Composite. W maju po deeskalacji sporu handlowego amerykański rynek akcji rósł przez sześć kolejnych sesji. W czwartek rano spada wartość kontraktów na indeksy amerykańskich rynków akcji.