Władze wprowadziły zakaz kontrolowania producentów stali przez zagranicznych inwestorów w 2005 roku. Obecnie wycofują się z tego, jednak niektórzy analitycy uważają, że następuje to zbyt późno.
- Uważam, że ta zmiana polityki nie przyciągnie zagranicznych inwestorów, bo chiński przemysł stalowy swoje złote lata ma już za sobą, a pozostało wiele problemów do rozwiązania – powiedział Hu Yanping, analityk z Custeel.com. - Krajowe spółki stalowe są już też drogie dla kupujących – dodał.
Z Chin pochodzi około połowa produkowanej na świecie stali. Według Morgan Stanley, w tym roku chiński przemysł stalowy osiągnie szczyt produkcji, a potem będzie gorzej z powodu spadku popytu.
