Z raportu wynika, że w 2023 roku Stany Zjednoczone sprowadziły leki o łącznej wartości 203 mld USD, z czego aż 73 proc. pochodziło z Europy – przede wszystkim z Irlandii, Niemiec i Szwajcarii. W tym samym roku sprzedaż gotowych leków na rynku amerykańskim sięgnęła 393 mld USD.
Leki były dotąd z reguły wyłączane z konfliktów handlowych ze względu na potencjalne negatywne konsekwencje dla zdrowia publicznego. Mimo to Donald Trump wielokrotnie zapowiadał możliwość nałożenia 25-procentowego cła na import leków. W ubiegłym tygodniu jego administracja zainicjowała dochodzenie dotyczące bezpieczeństwa narodowego w kontekście zależności USA od zagranicznej produkcji farmaceutycznej.
Leki w USA mogą zdrożeć nawet o 13 proc.
W czwartek szwajcarski koncern Roche poinformował, że prowadzi bezpośrednie rozmowy z administracją USA w sprawie wyłączenia jego produktów spod ceł, podkreślając, że eksportowane przez firmę do USA leki są równoważone przez eksport produktów wytwarzanych w Stanach Zjednoczonych – zarówno leków, jak i testów diagnostycznych.
Raport EY zwraca uwagę, że choć koszty produkcji mają wpływ na ceny nowych leków, to nie są jedynym czynnikiem decydującym o ich poziomie. Trudno więc jednoznacznie określić, jak bardzo cła na import gotowych produktów lub półproduktów przełożą się na ceny detaliczne.
W przypadku gotowych leków objęcie ich cłem może skutkować przerzuceniem kosztów na hurtowników i detalistów, a w konsekwencji na pacjentów. Gdyby taryfy zostały w pełni przeniesione na konsumentów, ceny w USA mogłyby wzrosnąć nawet o 12,9 proc.