Co jest ważne w onboardingu młodych osób

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2025-04-24 20:00

Zetki chcą wiedzieć, jakie są wobec nich oczekiwania i jak mogą się rozwijać w nowym miejscu zatrudnienia. Lubią działać w zespołach wielopokoleniowych.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są oczekiwania zetek na rynku pracy
  • na czym polega partnerski onboarding
  • na jaki styl komunikacji w firmach liczą młodzi pracownicy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przedstawiciele generacji Z (urodzeni po 2000 r.) pierwsze dni pobytu w nowej pracy traktują jako test, bo chcą uzyskać odpowiedź na pytanie, czy warto dłużej zagrzać tu miejsca. Najważniejsze dla nich w tym czasie jest wdrożenie się w wykonywanie obowiązków służbowych. Oczekują od przełożonych wydawania jasnych poleceń, doceniania ich starań, a od zespołu - wsparcia. Takie wnioski płyną z badania „Work War Z”, przygotowanego przez platformę Enpulse, służącą do weryfikowania zaangażowania pracowników.

Partnerski onboarding

Eksperci zwracają uwagę na potrzebę wprowadzania w przedsiębiorstwach przemyślanego i bazującego na partnerskich relacjach onboardingu. Chodzi o działania, których celem jest wdrożenie zatrudnionej osoby w firmowe obowiązki i pomoc w odpowiednim zaaklimatyzowaniu się w nowym środowisku pracy. 25 proc. badanych zetek uważa, że najważniejszym elementem onboardingu są szkolenia. Co piąty ankietowany wskazał na możliwość otrzymania wsparcia od przełożonego i zespołu. Z kolei dla 19 proc. respondentów ważna jest klarowna informacja, jakie zadania są do wykonania na danym stanowisku. Natomiast na dostęp do odpowiednich narzędzi pracy i zrozumienie kultury organizacyjnej firmy zwraca uwagę tylko 2 proc. przedstawicieli generacji Z.

– Zetki oczekują onboardingu, który będzie konkretny. Liczą, że w pierwszych tygodniach zatrudnienia zdobędą know-how potrzebny do samodzielnego działania, natomiast później dostaną wsparcie w wykonywaniu obowiązków służbowych. Na przekór korporacyjnym procedurom, mniej istotne dla zetek jest otrzymanie komputera i służbowego telefonu w pierwszych dniach świadczenia nowej pracy. Podobnie wygląda sytuacja z poznaniem misji, wizji i wartości firmy – podkreśla Magda Pietkiewicz, ekspertka rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse.

Styl komunikacji

Z badania wynika, że 33 proc. ankietowanych oczekuje od przełożonych konkretnej i rzeczowej komunikacji. 25 proc. respondentów liczy na bezpośrednią i szczerą rozmowę z szefem. Natomiast co piąty preferuje przyjazny dialog z przełożonym.

– Styl komunikacji ma dziś ogromne znaczenie, zwłaszcza w kontaktach z młodymi pracownikami. Zetki chcą wiedzieć, co mają robić, jakie są wobec nich oczekiwania i jak mogą się rozwijać. Gdy te warunki są spełnione, potrafią się odwdzięczyć – zaangażowaniem, lojalnością oraz wnieść świeże spojrzenie i nową energię do organizacji – zaznacza Magda Pietkiewicz.

Dobrą wiadomością jest to, że - jak wynika z badania - 66 proc. młodych pracowników przyznaje, że styl komunikacji ich pracodawców jest jasny i zrozumiały. Z drugiej jednak strony, co piąta zetka uważa, że ich szef nie radzi sobie z klarownym przekazem.

Aż 30 proc. zetek chce pracować w zespole, który wzajemnie się wspiera, motywuje do działania i wspólnie rozwiązuje problemy. Dla 26 proc. ankietowanych liczy się otwartość współpracowników na poglądy innych. Co 10. respondent podkreśla, że w pracy zespołowej ważne jest wzajemne zaufanie i poczucie odpowiedzialności za wspólne projekty.

– Zetkom nie przeszkadza praca w zespołach wielopokoleniowych. Większość młodych pracowników ceni doświadczenie starszych kolegów. Chcą się od nich uczyć, czuć się częścią grupy i móc liczyć na ich wsparcie – zaznacza Magda Pietkiewicz.

Ekspertka zauważa, że doceniane przez przełożonych zetki mają większą motywację.

– Pierwsze dni w nowym miejscu zatrudnienia to czas, w którym łatwo poczuć się niepewnie. Dlatego okazanie przez szefa wsparcia młodym pracownikom, docenienie ich starań, powiedzenie im "wykonałeś dobrą robotę" ma dla nich ogromne znaczenie. To właśnie wtedy zaczyna się kształtować poczucie przynależności do danej organizacji – podkreśla Magda Pietkiewicz.