Co robią firmy, by zredukować skutki kryzysu

  • Marta Maj
opublikowano: 19-04-2023, 20:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Negatywne konsekwencje pogarszającej się sytuacji gospodarczej odczuwa 40 proc. firm i aż 78 proc. pracowników. Jakie podejmują w związku z tym działania?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • które branże w największym stopniu odczuwają kryzys
  • jaką strategię na trudne czasy obrali przedsiębiorcy
  • czego oczekują pracownicy

Jak wynika z badania „Barometr rynku pracy” opublikowanego przez Gi Group Holding, najbardziej dotknięci kryzysem są przedsiębiorcy z branży przemysłowej – przyznaje się do tego 53 proc. respondentów z tej gałęzi gospodarki. Z kolei w najmniejszym stopniu obecna sytuacja daje się we znaki sektorowi publicznemu – 60 proc. podmiotów nie odczuwa pogorszenia.

O jakich negatywnych skutkach mówią przedsiębiorcy? Dla ponad 74 proc. najpoważniejszym efektem recesji jest wzrost kosztów prowadzenia działalności, 13 proc. zauważyło zmniejszenie rentowności, 11 proc. obawia się o swoją przyszłość, a 9 proc. zwraca uwagę na spadek popytu na produkty czy usługi.

Negatywny wpływ spowolnienia gospodarczego znacznie częściej odczuwają małe firmy. W badaniu wskazało na to 18 proc. z nich. Przez rosnące koszty (77 proc.) i wyraźny spadek rentowności (17 proc.) częściej niż większe podmioty redukują zatrudnienie i zmniejszają skalę działania. Niemal 15 proc. z nich obawia się, czy przetrwa.

Strategia na trudne czasy

Przedsiębiorstwa w różny sposób starają się redukować efekty negatywnej sytuacji gospodarczej. Duże i średnie firmy w pierwszej kolejności stawiają na optymalizację procesów (odpowiednio 54 proc. i 46 proc.). Korporacje częściej ograniczają inwestycje (15 proc), natomiast rzadziej decydują się na podniesienie cen (13 proc.). Wśród średnich firm plany podwyżek ma 23 proc. badanych. Największe przedsiębiorstwa w niewielkim stopniu ograniczają rekrutacje (jednak tylko 3 proc.) - w średnich odsetek ten wynosi 13 proc. Z kolei małe firmy przede wszystkim poszukują nowych rynków zbytu (43 proc.), a znaczna ich część decyduje się na podniesienie cen (32 proc.). Ponadto 11 proc. z nich zmniejsza wydatki na reklamę, a 19 proc. ogranicza nowe nabory.

– Skutki obecnej sytuacji są odczuwane szczególnie przez małe firmy. Dodatkowo wyjątkowo dotkliwa będzie dla nich dwukrotna w tym roku podwyżka minimalnego wynagrodzenia. Równie ostrożnie, jak w przypadku rekrutacji nowych pracowników, pracodawcy podchodzili do decyzji o zwolnieniach. Odrobili lekcję z czasu pandemii i wiedzą, jak trudno jest odzyskać utracone talenty z rynku – wyjaśnia Agnieszka Zielińska, dyrektor Polskiego Forum HR.

Zgłoś udział w kongresie “HR Summit 2023”, 18-19 września, Warszawa >>

Czego oczekuje kadra

Według „Barometru Rynku Pracy” pogorszenie sytuacji gospodarczej odczuwa aż 78 proc. zatrudnionych. Dla 83 proc. pracowników najbardziej dotkliwy jest wzrost kosztów utrzymania i konieczność rezygnacji z niektórych wydatków (66 proc), w przypadku co trzeciego respondenta – nawet z tych podstawowych. Co zamierzają zrobić w tej sytuacji?

38 proc. pracowników planuje podjęcie pracy dorywczej, a 27, 5 proc. będzie starało się o podwyżkę. Co czwarty zdecyduje się na poszukanie lepiej płatnego zajęcia, a co piąty – na przebranżowienie się. Wysoko utrzymuje się także zainteresowanie emigracją zarobkową.

Wyniki badania pokazują, że pracodawcy jednak nie są tak skłonni do podwyżek, jak rok temu. W ciągu najbliższych trzech miesięcy tylko co czwarta firma planuje podnieść wynagrodzenia (to o 10 p.p. mniej niż rok temu), a niemal 66 proc. chce utrzymać obecny poziom płac (prawie 13 p.p. więcej niż rok temu). Natomiast 1 proc. przedsiębiorstw ma w planach nawet obniżenie wynagrodzenia.

– Po spadku presji płacowej na początku pandemii oczekiwania dotyczące podwyżek pensji systematycznie rosną. Obecnie liczy na nie zdecydowanie większy odsetek pracowników niż ten, który spodziewa się utrzymania poziomu wynagrodzeń. Pracowników motywuje rekordowa inflacja i wysokie koszty utrzymania. Tymczasem firmy nie są skłonne do podwyższania płac z powodu wzrostu kosztów działalności, niepewnej sytuacji gospodarczej i wahań popytu – uważa Anna Wesołowska, dyrektor zarządzająca Gi Group Temp&Perm.

Jakie działania planują podjąć firmy, aby zmniejszyć rotację pracowników? Na podwyżki stawia co czwarty pracodawca (24,5 proc.). Firmy zamierzają także inwestować w rozwój kompetencji pracowników (17 proc.), wprowadzić dodatkowe premie (14,5 proc.) oraz benefity pracownicze (7 proc.). 5 proc. pracodawców mówi o podnoszeniu komfortu miejsca pracy, a 4 proc. o wprowadzeniu czytelnych ścieżek kariery.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane