Cofnięcie na kontraktach po środowej euforii wywołanej przez FOMC

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2022-07-28 13:40

Środowa, odczytana przez rynek jako „gołębia” decyzja amerykańskich władz monetarnych o podwyżce stóp procentowych i perspektywach dalszego zacieśniania polityki pieniężnej wywołała spory entuzjazm na giełdach za Atlantykiem, ale dzisiejsze zachowanie kontraktów terminowych na indeksy sugeruje, że zapadł strony popytowej szybko się wyczerpał.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Bloomberg

Na około dwie godziny przed uruchomieniem sesji na Wall Street futures na wskaźnik Dow Jones IA spadały o 0,12 proc. Z kolei kontrakty na indeks szerokiego rynku S&P500 zniżkowały o 0,20 proc. Ponownie najsłabsze nastroje uzewnętrzniają się na parkiecie spółek high-tech, kontrakty na Nasdaq 100 spadały o 0,60 proc.

Oczywiście, taka zapowiedź sesji nie przesądza o jej zakończeniu, więc przy takiej zmienności rynku nie można wykluczyć i dodatniego zamknięcia.

Wczorajszą sesję trzy główne indeksy zakończyły mocnymi wzrostami o odpowiednio: 1,37; 2,62 i 4,06 proc.

Humory przed dzisiejszą sesją popsuły przede wszystkim wyniki kwartalne Meta Palatforms. Przychody właściciela Facebook i Instagramu spadły po raz pierwszy w historii. Już poprzedni raport sygnalizował pojawienie się problemów, bowiem firma odnotowywała spadek dziennej liczby użytkowników. Teraz dołączyły to tego niższe wpływy z reklam. Gorszy niż przed rokiem okazał się też zysk. Wzbudziło to obawy inwestorów o wyniki innych potentatów rynku informatycznego w obliczu prognozowanego kryzysu gospodarczego.

Dzisiaj swoimi raportami mają się pochwalić inni rynkowi potentaci z Apple, Amazon, Intelem i Comcastem na czele.

W czwartkowym kalendarium tradycyjnie przewidziany jest odczyt z rynku pracy o liczbie osób występujących po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych i kontynuujących pobieranie takiej zapomogi. Oczekuje się niewielkiego wzrostu do 252 tys. w przypadku wniosków inicjujących.

O wiele ważniejszy wpływ na przebieg sesji może mieć prezentacja wstępnych danych o dynamice PKB Stanów Zjednoczonych w II kw. W tym przypadku mediana prognoz mówi o zwyżce o zaledwie 0,5 proc. w ujęciu annualizowanym. Oznaczać to jednak będzie i tak poprawę sytuacji po skurczeniu się gospodarki w I kw. o 1,6 proc.

Istotne będą też towarzyszące PKB dane o konsumpcji prywatnej oraz inflacji PCE core, wskaźniki szczególnie uważnie analizowane przez Fed.