Costcutter buduje sieć 200 sklepów

Witold Choiński
opublikowano: 1998-10-09 00:00

Costcutter buduje sieć 200 sklepów

Spółka akcyjna Costcutter- -Grupa Detalistów zamierza do końca przyszłego roku skupić pod swoim szyldem około 200 osiedlowych sklepów spożywczych. Będą one rywalizować z takimi sieciami sklepów, jak SPAR, Chata Polska i Lewiatan.

Spółka nie buduje nowych obiektów. Jej strategia polega na przyłączaniu do sieci już istniejących sklepów, które będą pracować na zasadzie franchisingu. Oznacza to, że właściciel punktu handlowego będzie musiał wnieść opłatę wysokości 2,3 tys. zł rocznie oraz 1 tys. zł tzw. opłaty wstępnej. Da mu to prawo korzystania ze wspólnych zakupów grupy, używania logo i wystroju Costcutter. Przyłączany sklep musi działać na lokalnym rynku co najmniej od dwóch lat.

Coen Potters, prezes spółki Costcutter wyjaśnia, że jego sieć nie zamierza cenowo rywalizować z dużymi, zachodnimi hipermarketami.

— Szukamy właścicieli sklepów, którzy znają potrzeby lokalnego rynku. Zapewnimy im dostęp do tańszych produktów i naszej marki — twierdzi Henryk Sala, dyrektor generalny Costcutter.

Prezesem, jedynym zagranicznym udziałowcem i głównym akcjonariuszem firmy jest Coen Potters — Holender od siedmiu lat mieszkający w Polsce, na początku lat 90. doradca ds. prywatyzacji w MPW.

Obecnie w sieci Costcutter działa ponad 40 sklepów, a do końca roku grupa chce skupić jeszcze około 20. Pieniądze na rozwój sieci pochodzą od dwóch głównych udziałowców Costcuttera w Polsce: Coena Pottersa oraz Andrzeja Szwarca.

Nie chcą oni jeszcze ujawnić, ile pieniędzy zainwestują w najbliższym czasie. Działają na rynku od połowy ubiegłego roku, inwestując dotychczas ok. 1 mln zł. Jak twierdzi Coen Potters, być może już w tym roku zwrócą się zainwestowane pieniądze, a w przyszłym sieć zacznie przynosić zyski.

MARSZ NA POŁUDNIE: Po częściowym opanowaniu rynku warszawskiego, Costcutter zamierza teraz inwestować na południu Polski, w woj. krakowskim, katowickim i rzeszowskim.