Coraz więcej firm decyduje się na wprowadzenie strategii społecznej odpowiedzialności biznesu. Według badania „Net Impact i Ellen Weinreb CSR Rexruiting” z 2008 r., wzrost liczby miejsc pracy dla menedżerów ds. CSR w latach 2004-07 wyniósł 37 proc. Przybywało ich głównie w krajach Europy Zachodniej i USA). Jak mówi Paweł Skuczyński, główny ekspert Lottson&Paul, firmy zajmującej się m.in. doradztwem z zakresu CSR, firmy na dwa sposoby pochodzą do kwestii społecznej odpowiedzialności biznesu. — Dla jednych społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstwa jest pewnym dobrowolnie przyjętym zestawem ograniczeń sposobów realizacji głównego celu biznesu, którym jest oczywiście osiąganie zysku. Drugie podejście jest oparte na założeniu, że CSR to coś więcej niż tylko normy ograniczające przedsiębiorców. To pewna filozofia działalności gospodarczej, która uznaje za sens istnienia przedsiębiorstwa tworzenie wartości dodanej również w wymiarze społecznym, realizację pewnej misji — tłumaczy Paweł Skuczyński. Dodaje, że w drugim przypadku zadania CSR menedżera są o wiele ważniejsze niż tworzenie określonej strategii działania i jej realizacja. Wówczas jest także odpowiedzialny za kształtowanie dyskusji o celach danego przedsiębiorstwa, a w konsekwencji jego tożsamości, która odróżnia je od konkurencji.
Trudna koordynacja
Zdaniem ekspertów, rola CSR menedżera w firmie nie powinna ograniczać się wyłącznie do wdrażania strategii społecznej odpowiedzialności biznesu. Powinien on również mieć udział w podejmowaniu decyzji. — Taka osoba powinna przede wszystkim koordynować działania firmy i nadawać im odpowiedni ton w związku z realizacją określonej strategii CSR. Musi także umieć przekonać zarząd do podejmowania konkretnych decyzji, np. dostosowania strategii biznesowej do nowych wyzwań. Dlatego często zdarza się, że CSR menedżer jest pełnomocnikiem zarządu. Warto przypomnieć, że człowiek na tym stanowisku powinien wiedzieć jak najwięcej o firmie, nawet o jej tajemnicach, dzięki czemu może odpowiednio kształtować strategię CSR. Z tym jednak bywa różnie — mówi Robert Sroka, szef projektów CSR w Accreo Taxand. Paweł Skuczyński twierdzi, że dbanie o zgodność deklarowanych celów i zasad z codzienną praktyką firmy nie jest łatwe ze względu na obserwowaną często skłonność firm do instrumentalizowania CSR-u lub ryzyko popadnięcia w nadmierny idealizm.
Kształcenie odpowiedzialności
Na uczelniach powstają już kierunki, na których kształci się specjalistów z zakresu CSR. Studia podyplomowe tego typu można podjąć m.in. w warszawskiejSzkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) czy na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Jak mówi Marcin Ratajczyk, adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych SGGW, w pierwszej edycji studiów na tej uczelni największą grupę słuchaczy stanowili studenci kierunków humanistycznych, ale były także osoby z wykształceniem ekonomicznym. Dodaje, że studia ukierunkowane są na ochronę środowiska. Zdaniem Pawła Skuczyńskiego, oprócz wiedzy i umiejętności menadżerskich w przypadku CSR przydatne mogą być dodatkowe kwalifikacje i doświadczenie, w szczególności z zakresu etyki i prawa. Dzięki nim przy budowaniu strategii CSR dla przedsiębiorstwa można uniknąć typowych zagrożeń w tej sferze, czyli np. traktowania CSR jedynie jako narzędzia marketingowego. — Osoby, które chcą pracować na stanowisku CSR menedżera powinny mieć szeroką wiedzę o zagadnieniach dotyczących ładu korporacyjnego, środowiska, spraw społecznych i etyki — mówi Robert Sroka. Dodaje, że taka osoba niekoniecznie musi mieć bogate doświadczenie na tym stanowisku. Kluczowe jest to, aby uczestniczyła w kształtowaniu polityki firmy i zarazem potrafiła mieć na nią wpływ.