Czarne ptaszyska chytrze mutują

Jacek ZalewskiJacek Zalewski
opublikowano: 2021-12-28 20:00

Życzenia zarówno świąteczne, jak też noworoczne z definicji przepełnione są optymizmem. Ich realizacja zwykle nie jest weryfikowana, lepiej składać… kolejne życzenia.

Wielką niepewnością obarczone jest także wypatrywanie nadlatujących czarnych łabędzi, których cechą – zgodnie z przypomnianą poniżej definicją – jest właśnie nieprzewidywalność. Pamiętnym przykładem okazał się rok 2020, najbardziej anormalny od zakończenia drugiej wojny światowej za sprawą inwazji broni biologicznej SARS-CoV-2, która jeszcze w sylwestra 2019/20 w prognozach realnie nie istniała. Chiny już zmagały się z wypuszczoną zarazą, ale jeszcze w styczniu 2020 r. Światowe Forum Ekonomiczne w Davos zlekceważyło zagrożenie i skoncentrowało się na... ulepszaniu kapitalizmu. Los je ukarał, w odchodzącym 2021 r. nie odbyło się w żadnej formule i nie będzie go również w styczniu 2022 r. Z polskiego punktu widzenia zaś absolutnie niewyobrażalne jeszcze w lecie 2021 r. było imigracyjne tsunami na granicy z Białorusią. Gdy problem nabrzmiewał w Europie od 2015 r., spojrzenie na mapę uprawniało do stawiania tezy, że Polska otoczona jest ze wszystkich stron bezpiecznym buforem. Ba, właśnie okoliczność, że za Bugiem władza jest totalitarna wręcz… gwarantowała szczelność granicy. Nikt sobie nie wyobrażał, że satrapia wpadnie na pomysł nasłania czarnego łabędzia, i to dosłownie, w postaci imigracyjnego mostu powietrznego. W perspektywie 2022 r. takie ptaszyska jak koronawirus czy imigranci są już znane, ale będą zaskakiwać chytrymi mutacjami. Rozszerzając horyzont możliwych zagrożeń, proponujemy kilkanaście redakcyjnych przemyśleń na temat nadchodzącego 2022 r. Dziennikarze „PB” sformułowali śmiałe, nie całkiem nierealne prognozy wydarzeń w bliskich im dziedzinach i branżach. Absolutnie nie znaczy to, że liczą na spełnienie się wszystkich przewidywań – ba, niektórych wręcz bardzo sobie nie życzą…

---------------------------------------------

► CZARNY ŁABĘDŹ (Cygnus stratus) to wywodzący się z Australii, Tasmanii i Nowej Zelandii ptak wydający charakterystyczny głos ostrzegawczy. Oryginalność tego gatunku spowodowała rozszerzenie kategorii czarnych łabędzi poza ornitologię. W języku biznesu i polityki określa się tak wydarzenia lub zjawiska zaskakujące, wywierające istotny wpływ na rzeczywistość gospodarczą i społeczną. W obliczu nadlatującego niespodziewanie czarnego łabędzia funkcjonujące systemy czy procedury nagle stają się bezradne. Najmocniej odczuwają to firmy, instytucje i organizacje mało elastyczne, w których proces decyzyjny jest zhierarchizowany i rozciągnięty w czasie. Krzyki czarnych łabędzi 2022 dosłyszeli:

Anna Bełcik, Małgorzata Grzegorczyk, Katarzyna Kapczyńska, Ignacy Morawski, Eugeniusz Twaróg, Karolina Wysota, Jacek Zalewski

Oto nasze szokujące prognozy na nadchodzący rok: