Czego górnicze związki chcą od nowych prezesów

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2024-02-20 20:00

Polska Grupa Górnicza, Bogdanka i Jastrzębska Spółka Węglowa czekają na nowych szefów, a ich związki zawodowe na… podwyżki. Są pisma, żądania, jest też spór zbiorowy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kiedy można spodziewać się zmian kadrowych w PGG, Bogdance i JSW
  • jakie żądania wysuwają związkowcy tych firm
  • jak komentuje je analityk Erste Securities
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W momencie, w którym trzy kontrolowane przez państwo spółki węglowe wchodzą w okres rewolucji kadrowej, górnicze związki zawodowe wychodzą z żądaniami płacowymi.

Zmiany są lub będą

Zmiany kadrowe w państwowych spółkach wynikają ze zmian politycznych. W Polskiej Grupie Górniczej, największym producencie węgla kamiennego w Unii Europejskiej, już się zaczęły. 15 lutego skarb państwa przeprowadził zmiany w radzie nadzorczej, a już dzień później nowa rada zebrała się na pierwszym posiedzeniu i odwołała dwóch wiceprezesów: Jerzego Janczewskiego, odpowiedzialnego za sprawy pracownicze, i Adama Gorszanowa, odpowiedzialnego za sprzedaż. Jednocześnie rada uruchomiła konkurs na prezesa, wiceprezesa ds. finansowych oraz wiceprezesa ds. sprzedaży. Z treści ogłoszenia wynika, że kandydaci na szefa firmy mogą się zgłaszać do 29 lutego, a rozmowy kwalifikacyjne prowadzone będą od 4 marca do 8 marca 2024 r.

W Bogdance, kopalni węgla kamiennego zlokalizowanej koło Lublina, zmianami dopiero pachnie. Spółka należy do państwowej grupy energetycznej Enea, która ma już nową radę nadzorczą i tymczasowych członków nowego zarządu, a konkurs trwa. 20 lutego mija termin zgłaszania kandydatur. Można oczekiwać, że to nowy zarząd Enei zajmie się decyzjami personalnymi w zależnej Bogdance.

Jastrzębska Spółka Węglowa wyróżnia się na tle siostrzanych PGG i Bogdanki, ponieważ jej węgiel, ze względu na parametry, trafia nie do elektrowni, ale do pieców w hutach stali. Od polityki JSW jest jednak zależna dokładnie tak samo jak siostry. Radę nadzorczą ma już nową, ale zarząd jeszcze niezmieniony.

Żądania i spory

Przepytani ostatnio przez PB analitycy giełdowi oceniali, że podstawowym zadaniem dla nowych zarządów JSW i Bogdanki (o PGG, która nie jest notowana na GPW, nie pytaliśmy) powinny być poważne ustalenia ze związkami zawodowymi oraz ograniczenie wzrostu płac. Plany związków zawodowych idą w przeciwnym kierunku.

Portal nettg.pl podaje, że 14 lutego osiem central związkowych z PGG zwróciło się z pismem do minister przemysłu Marzeny Czarneckiej, domagając się działań „w celu wypracowania wysokości funduszu płac na 2024 r. w PGG”. Kwestię podwyżek w PGG regulują zapisy umowy społecznej. Zakładają wzrost płac w 2024 r. o 3,4 proc., chyba że np. inflacja będzie nadzwyczajnie wysoka – wtedy strony mogą negocjować.

W Bogdance z kolei, jak donosi portal tubalecznej.pl, cztery organizacje związkowe domagają się wzrostu wynagrodzeń pracowników o 15 proc. od 1 stycznia 2024 r. i zwiększenie odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych na 2024. Ponadto grożą wszczęciem sporu zbiorowego.

Spór zbiorowy został już za to wszczęty w JSW. Wcześniej związkowcy zażądali, by w 2024 r. płace załogi wzrosły co najmniej o 1 pkt proc. powyżej ubiegłorocznej inflacji.

Górnictwo nie ma powodów do optymizmu
Jakub Szkopek
analityk Erste Securities

Stawienie czoła oczekiwaniom płacowym załogi będzie potężnym wyzwaniem dla nowych zarządów w górnictwie. Z jednej strony umowa społeczna obowiązuje i nowy rząd nie sygnalizuje zamiaru jej zmiany, ale z drugiej strony sytuacja na rynku węgla i energii jest coraz mniej korzystna. Ceny węgla i energii na giełdach spadają, zapasy węgla i gazu w Europie są wysokie, zima łagodna, a produkcja wiatrowa wysoka. Górnictwo nie ma więc powodów do optymizmu.

Jednocześnie można przewidywać, że konkursy i proces wymiany kadr w spółkach górniczych trochę potrwają, może do marca lub kwietnia. To oznacza, że do ustaleń płacowych strony przystąpią znając już szacunki wyników pierwszego kwartału 2024 r. Nie będzie to finansowo dobry kwartał, co – być może – ostudzi ambicje górników.

O ile Bogdanka i JSW są w bardzo dobrej sytuacji płynnościowej, o tyle w przypadku PGG konieczne będzie w tym roku prawdopodobnie kolejne wsparcie od państwa, szacowane na 5-6 mld zł.