Pod koniec 2020 r. poprosiliśmy przedstawicieli instytucji finansowych o propozycje portfeli inwestycyjnych na 2021 r. Oczekiwaliśmy, że będą zbudowane z funduszy otwartych i rozliczanych w złotych. Założyliśmy, że ma być to propozycja dla inwestora, który jest cierpliwy i nie podejmuje decyzji pod wpływem krótkoterminowych zawirowań, a do tego jest zamożny i jego skłonność do ryzyka jest trochę wyższa od przeciętnej — w skali od jednego do sześciu byłaby to czwórka.
Na przedstawienie swoich propozycji zdecydowało się osiem osób. Pięć to przedstawiciele TFI, którzy zbudowali portfele z produktów firm, w których pracują. Trzy pozostałe osoby zajmują się typowym doradztwem inwestycyjnym i zaproponowały portfele zbudowane z produktów różnych TFI.
Po pierwszym półroczu wszystkie proponowane fundusze są na plusie, ale różnica w wynikach jest zauważalna. Najlepiej radzi sobie portfel skonstruowany przez Marka Przybylskiego, prezesa Aviva Investors Poland TFI. Po pierwszym kwartale miał on drugi wynik.
Ten, kto pół roku temu zainwestowałby w fundusze Avivy według wskazówek Marka Przybylskiego, miałby na koniec czerwca 7,5 proc. zysku. Można powiedzieć, że przeciętne fundusze akcji wypracowały dla klientów więcej, ale należy też pamiętać, że skłonność naszego inwestora do ryzyka określiliśmy na cztery w sześciostopniowej skali. To powoduje, że każda z przedstawionych propozycji ma komponent nastawiony raczej na stabilizację wartości portfela niż zwiększanie zysku. W przypadku Marka Przybylskiego jest to fundusz Aviva Globalnych Strategii, mający 40-procentowy udział w portfelu.
Portfele zaproponowane przez Radosława Sosnę z NN Investment Partners TFI, Jacka Babińskiego z Pekao TFI oraz Pawła Chylewskiego z mBanku zarobiły 6,6-6,9 proc. Pozostałe nie przyniosły nawet 5 proc. zysku, a ci, którzy posłuchaliby Grzegorza Chłopka i Jacka Maleszewskiego z firmy iWealth, nie zarobiliby nawet 3 proc. W dużej mierze jest to pochodna zaangażowania w fundusz złota, które ciąży też drugiemu z najsłabszych portfeli. Ogólnie jednak inwestycja na rynku surowców nie była złym pomysłem. Fundusz łączący różne klasy dołożył aż 2 pkt proc. do portfela Radosława Sosny, mimo że waży w nim zaledwie 10 proc.
Generalnie jednak po pierwszym półroczu na konie pociągowe proponowanych portfeli wyrosły fundusze polskich i europejskich akcji. Tego typu produkty miały najwyższe stopy zwrotu w pięciu z ośmiu portfeli. W dużej mierze od tego, ile w nich ważyły, zależała stopa zwrotu z całości portfela. W przypadku propozycji opartej na funduszach Avivy cała część akcyjna bazuje na polskich i europejskich akcjach.
Propozycja Marka Przybylskiego, prezesa Aviva Investors Poland TFI


PB: Jak pan ocenia pierwsze półrocze 2021 r. na rynkach finansowych?
Marek Przybylski: Mamy hossę, która – jak się wydaje - jest napędzana fundamentalnie. Oczekuję bardzo mocnego odbicia gospodarczego na świecie i w Polsce, trwającego raczej długo. Wybucha konsumpcja niezrealizowana w trakcie pandemii, ale zakładam też, że wzrost popytu konsumpcyjnego będzie napędem gospodarek w perspektywie wielu lat. Nie sprawdzają się obawy z początków pandemii, że ludzie się wystraszą i nie będą chcieli żyć tak aktywnie jak kiedyś. Świat idzie w dokładnie odwrotnym kierunku. Druga kwestia to wywołana przez nowe technologie zmiana modeli biznesowych i zachowań konsumenckich. Jeszcze trudno ocenić, jak to wpłynie na wzrost gospodarczy, ale wydaje się, że zdecydowanie pozytywnie.
Nie obawiam się inflacji. Trudno dokładnie powiedzieć, jakie jest źródło tej, która obecnie się pojawiła, ale w jakiejś mierze wynika ona z zaburzeń łańcuchów dostaw. Trudniej kupić coś, co przed pandemią można było kupić łatwo i tanio. Moim zdaniem inflacja nie będzie jednak trwała, bo produkcja na świecie będzie generalnie coraz tańsza, a nie droższa. Nie oczekuję przy tym szybkiego podnoszenia stóp procentowych przez banki centralne, co zdusiłoby wzrost gospodarczy. W obawie o recesję nastąpi raczej przereagowanie w drugą stronę. Gospodarki będą wspierane przez banki centralne oraz rządy intensywnie i długoterminowo.
Powstaje oczywiście pytanie o wyceny na rynkach akcji. Nie ma co ukrywać, giełdy dyskontują obecnie bardzo dużą dynamikę zysków i nawet dobre wyniki spółek, ale niższe od oczekiwań, będą powodowały korekty. Generalnie wydaje się jednak, że w najbliższych latach czeka nas niezagrożony trend wzrostowy na rynkach akcji. Pierwsza połowa 2021 r. była zgodna z moimi oczekiwaniami i mniej więcej podobny scenariusz prognozuję na drugą połowę.
Zaproponowany przez pana portfel w części akcyjnej jest mocno przeważony w kierunku Europy, gdyż zawiera fundusze europejskich i polskich akcji. Dlaczego pan się na to zdecydował, a nie skorzystał np. z funduszu akcji globalnych, który Aviva również ma w ofercie?
Tak jak w 2020 r. rosły głównie ceny akcji spółek technologicznych, tak w 2021 r. nadgania tzw. stara gospodarka. Europa stoi raczej starą gospodarką niż nowymi technologiami. Ponadto wydaje się, że polski rynek jest tańszy niż zagraniczne, zwłaszcza amerykański, a jednocześnie wydaje się, że perspektywy gospodarcze Polski są dobre. Jeśli świat będzie napędzany konsumpcją, to Polska będzie na pewno w czołówce.
Pana portfel zawiera najmniej funduszy ze wszystkich portfeli zaproponowanych na 2021 r. Niektórzy wskazywali dziesięć i więcej, pan tylko trzy. Dlaczego pan uznał, że trzy wystarczą?
Trzeba się określić. Czas jest korzystny dla akcji i dywersyfikacja między akcjami a np. długiem korporacyjnym nie ma sensu, bo podcina potencjalną stopę zwrotu. Świat w najbliższych kwartałach nie będzie zero-jedynkowy, ale jest zdecydowanie przechylony w kierunku akcji. Także portfel powinien być skoncentrowany na strategiach akcyjnych, a czy zdywersyfikowany na różne strategie akcyjne, to już trochę inna sprawa.
Propozycja Radosława Sosny, dyrektora sprzedaży, marketingu i produktów NN Investment Partners TFI

Propozycja Jacka Babińskiego, wiceprezesa Pekao TFI

Propozycja Pawła Chylewskiego, starszego zarządzającego portfelami w departamencie doradztwa inwestycyjnego mBanku

Propozycja Grzegorza Pułkotyckiego, dyrektora inwestycyjnego firmy Starfunds

Propozycja Mariusza Staniszewskiego, wiceprzewodniczącego rady nadzorczej Noble Funds TFI

Propozycja Jarosława Niedzielewskiego, dyrektora departamentu inwestycji Investors TFI

Propozycja Grzegorza Chłopka i Jacek Maleszewskiego z firmy iWealth
