Czeski Narodowy Bank znalazł się poza rynkami walutowymi w listopadzie - przekazał w poniedziałek Reuters. Według danych banku oznacza to pierwszy miesiąc bez sprzedaży walut obcych od maja 2022 r., czyli momentu rozpoczęcia interwencji mających na celu powstrzymywanie słabnięcia korony czeskiej.

Jak podała Agencja Reutersa, w miarę jak poprawiają się nastroje na rynku związane ze spadkiem cen gazu, czeska waluta wspięła się na swoje 12-letnie szczyty plasując się na poziomie 24 koron za euro.
Wydarzenie to pomogło czeskim decydentom w walce z wysoką inflacją i zmniejszyło potrzebę interwencji na rynku.
Już w październiku ub. r. bank zmniejszył liczbę swoich interwencji, kiedy sprzedał 79 mln euro w stosunku do 2,57 mld euro we wrześniu. Dla porównania, w lipcu sprzedał prawie 10 mld euro ze swoich dużych rezerw zagranicznych, co było największym wynikiem w 2022 r.
Według danych, które centralny bank czeski opublikował w poniedziałek, rezerwy zagraniczne banku nieznacznie wzrosły w grudniu w stosunku do poprzedniego miesiąca do 132,25 mld euro. W kwietniu 2022 r. zanim rozpoczęto regularne interwencje, rezerwy były na poziomie 160,43 mld euro.