
Połączy się to z nieoczekiwanym podatkiem nałożonym na zyski firm energetycznych i największych banków w kraju, aby zebrać co najmniej 100 miliardów koron (4,12 mld USD) w przyszłym roku.
Wpływy pozwolą sfinansować odszkodowania dla odbiorców energii dotkniętych gwałtownym wzrostem cen od inwazji Rosji na Ukrainę.
Rząd odrzucił krytykę, że jego plany prowadzą do podwójnego opodatkowania i wykraczają poza środki uzgodnione na szczeblu europejskim.
Potrzebna będzie zgoda czeskiego parlamentu na wprowadzenie ograniczeń, które, jeśli zostaną wprowadzone, wyniosą od 70 euro za megawatogodzinę energii elektrycznej wytwarzanej w elektrowniach jądrowych do 240 euro za produkcję energii zasilanej gazem z biomasy. Państwo przejmie wówczas 90 proc. przychodów uzyskiwanych przez firmy powyżej tego limitu.