Szok polega na tym, że mężczyzna depcze butami po masie rozmrożonych skrzydełek, a potem przelewa je do innego pojemnika. Po wywołaniu dużego rozgłosu nagranie zostało usunięte z Internetu, prawdopodobnie przez autora, ale co pojawiło się w sieci z reguły nie ginie i można je wciąż znaleźć.

Z nagrania nie da się ustalić, gdzie zostało dokonane, a także czy jego „bohater” to naprawdę Ukrainiec, jak sugeruje Daily Mail. Warto jednak zastanowić się, czy taki, zamierzony lub nie, „czarny PR” nie stanowi potencjalnie dużego niebezpieczeństwa dla polskich firm spożywczych. Daily Mail w tytule artykułu pyta czytelników: „Jesteście wciąż głodni?”.