Debiut giełdowy Belgacom oznaczać będzie największe IPO od 2001 r.

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2003-07-15 11:55

Szykuje się największa transkacja IPO (pierwsza oferta publiczna) w Europie od ponad dwóch lat. Akcjonariusze Belgacom, największego telekomu w Belgii, chcą wprowadzić spółkę na giełdę. Jej kapitalizacja może sięgnąć nawet 10 mld EUR.

Część posiadanych udziałów chcą sprzedać inwestorzy mniejszościowi (m.in. amerykański SBC Communications, duński TDC i singapurski SingTel), którzy razem mają 49,9 proc. kapitału Belgacomu. Pozostałe akcje należą do władz Belgii, który także rozważa sprzedaż części pakietu. Zdaniem źródeł zbliżonych do transakcji, na które powołuje się dziennik „Financial Times”, decyzje na ten temat zapadną jeszcze w lipcu.

Belgacom należy do najlepiej zarządzanych operatorów w Europie. Jego dług na koniec 2002 r. wynosił zaledwie 482 mln EUR, a roczny zysk EBITDA (zysk operacyjny + amortyzacja) sięgał 2 mld EUR przy 5,2 mld EUR sprzedaży. Spółka kontroluje 75 proc. kapitału Proximusa, największego operatora komórkowego w Belgii.

Jeśli transakcja dojdzie do skutku, będzie to największe IPO od wejścia na giełdę operatora Orange w lutym 2001 r.

ONO, FT