W porównaniu z wrześniem rok wcześniej deficyt Turcji był aż o 298 proc. wyższy. Jak wynika z danych zaprezentowanych przez tamtejsze ministerstwo handlu, eksport zwiększył się we wrześniu „jedynie” o 9,2 proc. osiągając wartość 22,62 mld USD. W tym samym czasie wartość importu podskoczyła aż o 41,5 proc. i zamknął się kwotą 33,00 mld USD.
Tak drastyczne pogorszenie bilansu wymiany handlowej spowodowane zostało ogromnym wzrostem kosztów importu energii, które stanowiły po trzech kwartałach około 1/3 całości importu. Jej import zwiększył się w samym wrześniu o 115 proc. r/r do 9,46 mld USD, notując historyczny rekord.
Turcja na potęgę kupowała też złoto. Import tego szlachetnego metalu wzrósł we wrześniu o 543 proc. do kwoty 3,11 mld USD.
