DEUTSCHE BANK JUŻ PODNIÓSŁ PRZYŁBICĘ

Paweł Zielewski Michał Kobosko
opublikowano: 1999-04-13 00:00

DEUTSCHE BANK JUŻ PODNIÓSŁ PRZYŁBICĘ

Po sześciu dniach od transakcji z Templetonem DB ujawnił zamiar przejęcia BIG BG

BYLIŚMY PIERWSI: Jako pierwsi poinformowaliśmy o tym, że już chyba nic nie stanie na przeszkodzie, by DB został inwestorem w BIG BG. DB jest trzecim w Europie bankiem pod względem wielkości aktywów — 1,2 biliona DEM (2,5 biliona zł). Ma 2,3 tys. placówek, w których pracuje 76,1 tys. osób. W Polsce DB ma 8 oddziałów. Polska grupa kapitałowa Deutsche Banku to DB Finance Services Polska oraz DWS (TFI).

No i doczekaliśmy się. Po wielu dniach milczenia Deutsche Bank, największy bank niemiecki, ujawnił, że ma 10 proc. akcji BIG BG. Kiedy już DB porozumie się z innymi akcjonariuszami i uzyska konieczne zezwolenia, będzie w stanie w bardzo krótkim czasie stworzyć bank, który pod względem wielkości kapitału, nowoczesności oferty i sposobu zarządzania przebije propozycje całej bankowej polskiej czołówki.

Wczoraj DB poinformował oficjalnie, że posiada 9,99 proc. akcji BIG BG. Można się domyślać, że w KPWiG oraz NBP trwa rozpatrywanie wniosków Niemców o przekrocznie kolejnych progów posiadanych akcji. Nieoficjalnie wiadomo bowiem, że poza papierami kupionymi w ubiegły wtorek od funduszu Templeton Niemcy (a właściwie instytucje, które działały w porozumieniu z DB) kupowali akcje od innych inwestorów finansowych. Ogółem mają podobno co najmniej 35-proc. udział w kapitale polskiego banku.

Czas negocjacji

Teraz Niemcy stoją przed kolejnym ciężkim zadaniem: muszą porozumieć się z innymi akcjonariuszami BIG BG, po to, by odkupić od nich akcje (i być może wycofać warszawski bank z giełdy). To zaś może być bardzo czaso- i kapitałochłonne.

Istotnymi udziałowcami BIG BG są grupa PZU i portugalski bank BCP. Ale głównym adwersarzem DB jest grupa jego wielkiego niemieckiego konkurenta — Commerzbanku. Jedynym jej członkiem, który przyznał się do skupowania akcji BIG BG, był BRE Bank (ma 5,4 proc.). Ale cała grupa może mieć razem około 15 proc.

Analitycy na razie nie chcą komentować tego, co się stanie w najbliższej przyszłości.

— Trzeba zaczekać. Teraz wiele będzie zależało od Bogusława Kotta, prezesa BIG BG. On wie, że Niemcy są zdeterminowani i może stawiać im warunki. W końcu to zarząd banku decyduje, komu sprzeda 24,3 proc. akcji BIG BG trzymanych przez jego spółki zależne. Myślę, że prezes może wynegocjować nienaruszalność swojej posady — prognozuje Marek Juraś, analityk Erste Securities.

Wczoraj DB przyznał, że prowadzi rozmowy z zarządem polskiego banku. W monachijskiej centrali banku odmówiono nam jednak dalszych informacji.

— Na razie nie możemy nic powiedzieć. Ani o naszych planach w Polsce, ani o tym banku (BIG BG — red.) — powiedział tylko Hartwig Dierk z biura prasowego DB.

Jedno jest pewne — lider niemieckiej bankowości będzie musiał ujawnić swój stan posiadania najpóźniej tydzień przed zwołanym na 5 maja WZA polskiego banku.

Podejście za podejściem

Jak na jeden z największych banków Europy, uwikłany obecnie w takie transakcje globalne jak przejęcie za 10 mld USD amerykańskiego banku inwestycyjnego Bankers Trust, DB był śladowo obecny w Polsce. Osiem oddziałów i około 200 pracowników plasowało niemieckiego giganta daleko w tyle za takimi konkurentami jak ING (razem z Bankiem Śląskim), Commerzbank (z BRE) Citibank, AIB (z WBK), banki austriackie czy działające wspólnie BNP i Dresdner Bank.

Ale już ubiegły rok przyniósł spory awans DB w rankingach polskiej bankowości. Fundusze własne DB Polska wzrosły o 250 proc. (do 481,8 mln zł), co przesunęło go z 23. na 16. miejsce w polskiej bankowości. Pod względem aktywów (1,3 mld zł) polski DB był 24. (awans o sześć pozycji). Na tle cienko przędących polskich banków zrobił też wrażenie skok wyniku finansowego netto z 6,2 do 27,6 mln zł. Widać też było, że bank nie w pełni wykorzystuje posiadane środki: jego współczynnik wypłacalności wzrósł z 24,8 do 43,5 proc.

Bank mógłby w dalszym ciągu rosnąć organicznie, ale to najwyraźniej nie zaspokajało ambicji Niemców. Wielokrotnie próbowali oni szerzej wejść na polski rynek. Brali udział w przetargach na Pekao SA, BPH a ostatnio - na Bank Zachodni, ale odpadali z przyczyn, które najczęściej były uważane za czysto polityczne. Kiedy zaś bawarski BHV przejął krakowski BPH, uczestnicy rynku byli pewni, że inny niemiecki gigant nie „dostanie” kolejnego prywatyzowanego polskiego banku.

BIG idzie do Europy

Jeśli powiedzie się próba przejęcia BIG BG, polski bank zyska szansę zostania jednym z ważniejszych elementów globalnej strategii Deutsche Banku. Niemiecki bank ma około 10 proc. rynku w Niemczech — to zdecydowanie za mało jak na ambicje zarządu banku i potencjał finansowy. Dlatego też w ciągu ostatniego roku DB rozpoczął wdrażanie opracowanej strategii wejścia na rynki krajów europejskich. Ostatnią, trwającą jeszcze inwestycją, jest stworzenie we Francji sieci nowoczesnej bankowości, opartej głównie na bankowości telefonicznej, wykorzystanej już przy tworzeniu detalicznych placówek DB w Niemczech, znanych jako Direkt 24.