Chcesz być na bieżąco z informacjami na temat Getbacku? Zapisz się na nasz darmowy newsletter>

Ksiądz pana wini, pan księdza… Dwie strony, odpowiedzialne za sytuację GetBacku, przedstawiły własną, odmienną genezę upadku. Konrad Kąkolewski, były prezes, uważa, że nadrzędną przyczyną był brak wsparcia ze strony Abrisu przy zaspokojeniu głodu kapitału. Abris twierdzi natomiast, że winę ponosi były zarząd, który bardzo szybką ekspansję finansował z nieodpowiednich źródeł, a szalę przeważyły „negatywne informacje, które pojawiły się w przestrzeni publicznej”. Jakie — nie sprecyzowano, ale chodzi najprawdopodobniej o dokonane przez ABW w grudniu 2017 r. zatrzymania kilku osób (m.in. byłego asesora komorniczego i pracownika GetBacku) w związku z nieuprawnionym procederem pobierania danych z bazy PESEL. GetBack twierdził wówczas, że nie wiedział o udziale pracownika w procederze. Notowania spółki zaczęły wówczas mocno spadać, a trzy miesiące później firma poinformowała o pilnej potrzebie dokapitalizowania.
WEDŁUG NOWEGO ZARZĄDU, KIEROWANEGO DO WCZORAJ PRZEZ KENA MAYNARDA
1. Finansowanie było pozyskiwane przede wszystkim na rynku polskim, a oferty obligacji były kierowane w istotnej części do inwestorów indywidualnych. Wiązało się to z koniecznością podejmowania stałych działań, mających na celu zapewnienie refinansowania wymagalnych instrumentów dłużnych.
2. Zarząd podjął w 2017 r. ryzykowną decyzję o emisji obligacji uprawniających obligatariuszy do żądania wcześniejszego wykupu przed terminem. Łączna ich wartość to 839,6 mln zł.
3. Od listopada 2017 r. pojawiły się informacje mające negatywny wpływ na postrzeganie spółki, co niekorzystnie wpłynęło na skłonność podmiotów finansujących do kontynuowania wsparcia, spowodowało trudności w pozyskaniu kapitału od innych podmiotów i zaniepokoiło inwestorów, których część zażądała wcześniejszego wykupu posiadanych obligacji. W konsekwencji, w kwietniu 2018 r. spółka stanęła przed koniecznością spłaty kolejnych 58,3 mln zł zadłużenia, nie mając źródeł pozyskania nowego finansowania.
4. Krótkoterminowa struktura zobowiązań finansowych i długoterminowy, charakter aktywów oraz model działalności nie umożliwiały spółce szybkiego upłynnienia majątku. Szybki przyrost wymagalnych zobowiązań uniemożliwił spółce podjęcie skutecznych działań, mających na celu spłatę zobowiązań ze środków pochodzących z zaaranżowanych nowych źródeł finansowania. W obecnej sytuacji instytucje finansowe, które potencjalnie zainteresowane byłyby finansowaniem spółki, oczekują ustabilizowania sytuacji finansowej i przedstawienia jasnej strategii dalszego funkcjonowania oraz finansowania działalności. Problemy z refinansowaniem i odnowieniem zapadającego zadłużenia spowodowały problemy płynnościowe spółki.
WEDŁUG KONRADA KĄKOLEWSKIEGO, BYŁEGO PREZESA GETBACKU
1. Potrzeba „umiarkowanego” dokapitalizowania spółki, zgłaszana do większościowego akcjonariusza (DNLD Holdings) w związku z zabezpieczeniem długoterminowego, stabilnego rozwoju, nie spotykała się z odzewem. Rozwiązaniem miało być wejście na GPW, ale, oprócz emisji akcji, doszło do sprzedaży ich części przez DNLD.
2. Działania mające na celu dokapitalizowaniei wzmocnienie spółki były negatywnie odbierane przez większościowego akcjonariusza. Chodzi m.in. o dodatkową emisję akcji i objęcie jej przez zagranicznych inwestorów, przygotowaną transakcję nabycia TFI z istotnymi aktywami ulokowanymi w funduszach sekurytyzacyjnych i posiadającego zaplecze do rozwoju kolejnych funduszy inwestujących w portfele wierzytelności.
3. Jednym z kluczowych błędów w procesie dążenia do pozyskania dodatkowego kapitału i przeprowadzenia nowej emisji akcji przesądzającym o poddaniu spółki bardzo ciężkiej presji płynnościowej, był brak odpowiedniego wsparcia większościowego akcjonariusza, którego reprezentuje Abris Capital Partners w procesie emisji nowych akcji w procedurze ABB, jak to standardowo realizuje się w tego typu przypadkach (np. CCC, Mabion, Famur). W tamtym momencie zarząd pozyskał inwestorów zainteresowanych tego typu transakcją, jednakże, wobec braku możliwości zaoferowania im akcji znajdujących się w obrocie, do transakcji nie doszło — z winy Abris Capital Partners.
4. Wszelkie powstałe zawirowania wokół emisji akcji ogłoszonych przez Spółkę, w szczególności brak jednoznacznej deklaracji wsparcia i aktywnego udziału w emisji przez większościowego akcjonariusza, wpłynęły negatywnie na kurs akcji spółki, co z kolei przełożyło się na zaniepokojenie obligatariuszy, którzy w większej niż zazwyczaj skali skorzystali z opcji żądania wcześniejszego wykupu obligacji. Ta sytuacja spowodowała tymczasową konieczność spłaty większej kwoty zobowiązań z tytułu obligacji niż planowano.
Źródło: Wniosek GetBacku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Skróty od redakcji.