W 2007 roku aktywa funduszy inwestycyjnych mogą wynieść 75,5 mld zł - wynika z prognozy przedstawionej w czwartek na seminarium poświęconym Indywidualnym Kontom Emerytalnym (IKE) przez zastępcę naczelnika wydziału rozwoju systemu finansowego w NBP Agnieszkę Grąt.
Na koniec 2003 roku aktywa funduszy inwestycyjnych wynosiły 33,2 mld zł, a na koniec maja br. - 34,86 mld zł.
Według Grąt, wzrost aktywów funduszy będzie związany częściowo z pojawieniem się IKE, czyli dodatkowych oszczędności gromadzonych na podstawie ustawy o IKE. Sprzedaż IKE rozpocznie się 1 września br., a oferować je będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych, ubezpieczyciele na życie, banki i biura maklerskie.
Niezależnie od IKE, Polacy będą coraz chętniej inwestować w funduszach i nadal przenosić oszczędności z banków do funduszy. "Gospodarstwa domowe będą bardziej zainteresowane funduszami, zaś lokaty pozostaną jako zabezpieczenie płynności" - powiedziała Grąt.
Według przedstawionej przez nią prognozy, o ile na koniec 2003 r. 8,8 proc. oszczędności Polaków znajdowało się w funduszach inwestycyjnych, a 50,5 proc. - w bankach, to na koniec 2007 roku w funduszach może być już 18,5 proc., a na lokatach zostanie tylko 35,6 proc. oszczędności.
Obecnie wyhamowana została prosta zamiana depozytów na inwestycje w fundusze. Dalszy wzrost aktywów funduszy będzie wynikał z rosnącego zainteresowania produktami emerytalno-inwestycyjnymi - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes PZU TFI Cezary Burzyński.
Zwrócił uwagę na fakt, że rośnie świadomość klientów i jednocześnie oczekiwanie, że otrzymają pomoc w wyborze produktów inwestycyjnych. Podkreślił, że o ile banki zorganizowały już dobrą sprzedaż funduszy, to obecnie zmiany muszą zajść także w sieciach sprzedaży firm ubezpieczeniowych.
lach/ pwd/ itm/