Dokąd zmierza rynek spożywczy

Łukasz Rawa
opublikowano: 2025-01-01 20:00

Producenci żywności zmagają się z osłabieniem popytu w kraju i coraz większą konkurencją na rynkach zagranicznych, ale według prognoz w 2025 r. ich przychody mogą znów ruszyć w górę. Branża traci okazje do konsolidacji, która mogłaby umocnić jej pozycję.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak wygląda obecna sytuacja na polskim rynku spożywczym
  • jakie są szanse na odbicie rynku spożywczego w 2025 roku
  • dlaczego konsolidacja w polskiej branży spożywczej przebiega tak wolno
  • jakie trendy będą kształtować przyszłość branży spożywczej w Polsce
  • jakie wyzwania czekają producentów w kontekście regulacji środowiskowych i ESG
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polski rynek przetwórstwa spożywczego od dekady rośnie w stabilnym tempie. W latach 2011-21 wartość produkcji sprzedanej zwiększała się średniorocznie o ponad 5 proc. Dynamika ta uległa przyspieszeniu po 2021 r., głównie za sprawą wzrostu cen żywności, który wywindował wartość sprzedaży. W 2023 r. rynek osiągnął wartość 420 mld zł, co oznacza wzrost o niemal 13 proc. rok do roku.

Choć pełnych danych za 2024 r. jeszcze brak, eksperci szacują, że rynek wyhamował, a wzrost wartości sprzedaży wyniósł zaledwie nieco ponad 1 proc. Spadek rocznej dynamiki cen, ograniczony popyt krajowy i umiarkowane wyniki eksportowe są kluczowymi czynnikami spowalniającymi rozwój sektora. Nadzieje na odbicie analitycy wiążą z 2025 r., który może przynieść powrót do kilkuprocentowego tempa wzrostu.

Jednocześnie zyski firm spożywczych były w ostatnich latach relatywnie wysokie.

– Branża od dwóch lat utrzymuje rentowność na poziomie powyżej średniej wieloletniej i jednocześnie wyższym niż w całym przetwórstwie przemysłowym, co nie jest typowym zjawiskiem. Na ogół rentowność firm spożywczych jest niższa niż w przemyśle, choć sektor produkcji żywności wykazuje relatywnie wysoką odporność na wahania koniunktury. Firmy w 2023 r. i w pierwszej połowie 2024 korzystały na niskich cenach surowców rolnych, które implikowały niższy poziom kosztów, mimo że sam popyt na żywność zaskakiwał negatywnie, co potwierdzają gorsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w kraju – mówi Mariusz Dziwulski, analityk PKO Banku Polskiego.

Ekspert spodziewa się, że wzrost przychodów firm przyspieszy w 2025 r. po spowolnieniu odnotowanym w 2024 r. Miałoby to być odzwierciedleniem wyższych cen żywności na poziomie producenckim, gdyż firmy skutecznie przenoszą wzrosty cen surowców na kolejne ogniwa dystrybucji.

– Wciąż widzimy możliwość odbicia popytu krajowego, choć warunki będą ku temu mniej sprzyjające niż w 2024 r., kiedy mieliśmy do czynienia z silnym wzrostem dochodów rozporządzalnych. Barierą są rynki eksportowe. Nasycający się rynek UE i rosnąca konkurencja międzynarodowa sprawiają, że firmy będą musiały coraz intensywniej poszukiwać zbytu poza UE – prognozuje Mariusz Dziwulski.

Kierunek konsolidacja

Branża spożywcza w Polsce wciąż charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem. W niektórych obszarach dominują międzynarodowi gracze, na przykład na rynku piwa, napojów gazowanych czy mięsa wieprzowego. Są jednak sektory, gdzie rządzą polskie firmy, które często konkurują między sobą na dużą skalę. Dobrym przykładem jest rynek słodyczy czy produktów zbożowych, gdzie istnieje wiele segmentów i działa liczne grono rodzimych przedsiębiorstw o solidnym potencjale. W takich przypadkach konsolidacja mogłaby przynieść znaczące korzyści, zarówno w postaci oszczędności, jak i synergii dla firm, które zdecydują się na połączenie.

– Niestety, mimo potencjalnych korzyści konsolidacja na polskim rynku spożywczym przebiega bardzo powoli. Wpływa na to kilka czynników. Większość podmiotów to polskie firmy rodzinne. Ich właściciele nie mają doświadczenia w transakcjach M&A – nie wiedzą, jak się do nich przygotować, ile warta jest ich firma według realnej wyceny ani jak rozmawiać z inwestorami. W wielu przypadkach firmami tymi kierują bezpośrednio właściciele, co oznacza, że w razie ich sprzedaży przedsiębiorstwo zostałoby pozbawione zarządu. Z kolei po stronie inwestorskiej polskie podmioty nie mają jeszcze wystarczającego doświadczenia w przejmowaniu mniejszych spółek. W efekcie nie umieją dobrze ocenić ryzyka związanego z konkretną akwizycją i przygotować właściwych rozwiązań, co zmniejsza ich skłonność do transakcji – mówi Piotr Grauer, partner w dziale dziale doradztwa transakcyjnego KPMG w Polsce.

Ekspert KPMG zauważa również, że modele biznesowe wielu polskich firm w sektorze spożywczym zestarzały się. To, co budowało ich pozycję rynkową i stanowiło przewagę konkurencyjną dekadę temu, dziś już nie jest jakimkolwiek wyróżnikiem.

– Konkurencja ich dogoniła, a kolejne dziesięć lat stawia nowe wyzwania rynkowe, które wymagają innej strategii. W efekcie podmioty te przestają być atrakcyjne dla inwestorów, nawet jeśli dziś osiągają całkiem dobre wyniki finansowe – podkreśla Piotr Grauer.

Co nas czeka

Ze wszystkimi prognozami branżowymi i makroekonomicznymi możesz zapoznać się w specjalnym serwisie „Co nas czeka”. Na stronie znajdziesz także felietony liderów biznesu, nauki, kultury i geopolityki, takich jak Aleksander Kwaśniewski, Jacek Dukaj, Aleksandra Przegalińska, gen. Rajmund Andrzejczak, Sebastian Kulczyk, Rafał Brzoska czy Adam Góral.

Intensywne innowacje

Według prognoz PKO Banku Polskiego w obszarze produktowym w tym roku rozwój branży spożywczej będzie zdominowany przez trendy związane ze zdrową żywnością, zrównoważonym rozwojem oraz rosnącą świadomością konsumentów w zakresie procesów produkcji.

– Klienci w coraz większym stopniu mogą koncentrować uwagę na produktach sprzyjających zdrowiu, zarówno fizycznemu, jak i psychicznemu, w tym żywności funkcjonalnej, ale też produktach pochodzenia roślinnego m.in. zamiennikach produktów mięsnych. Widzimy też możliwości rozwoju segmentu convenience – mówi Mariusz Dziwulski.

W kontekście środowiskowym kluczowe dla branży spożywczej mogą okazać się działania mające na celu ograniczenie śladu węglowego, zmiany w zakresie opakowań i ograniczanie strat żywności.

– Konsumenci będą oczekiwać przejrzystości na każdym etapie łańcucha dostaw, co zmusi producentów do większego otwarcia w zakresie pochodzenia surowców i stosowanych metod produkcji. Wyzwaniem są regulacje z tym związane, m.in. w zakresie ESG. Firmy, które podejdą do tych wyzwań z innowacyjnością i odpowiedzialnością, będą w stanie budować trwałe relacje z klientami oraz wyróżniać się na coraz bardziej wymagającym rynku – uważa analityk PKO Banku Polskiego.

Okiem ekspertki
To będzie rok względnej stabilizacji
Magdalena Kowalewska
dyrektorka biura analiz sektora food & agri w Banku BNP Paribas
To będzie rok względnej stabilizacji

W 2025 r. oczekujemy stabilizacji marż przedsiębiorstw branży spożywczej. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami inflacja CPI w Polsce powinna zmniejszyć się do około 4 proc. r/r, co powinno działać w kierunku ożywienia konsumpcji. Jest to pozytywny sygnał dla konsumentów, bo będą mogli liczyć na stabilizację cen głównych produktów spożywczych. Po ostatnich latach wielu tzw. czarnych łabędzi w europejskiej gospodarce, 2025 r. może okazać się rokiem względnej stabilizacji ze względu na spodziewaną poprawę warunków makroekonomicznych. Nadal jednak przedsiębiorcy będą borykali się z wyzwaniami związanymi z wojną w Ukrainie, wzrostem kosztów operacyjnych czy też zmian w preferencjach konsumentów.