Motyw rabusia uwiarygadnia to, że kilka minut po napadzie sam oddał się w ręce policji w najbliższym posterunku. Wcześniej sterroryzował personel restauracji przy pomocy pistoletu hukowego i skradł z kasy 85 EUR.

- Był bardzo nieszczęśliwy z powodu swojej sytuacji życiowej – powiedział rzecznik policji Christoph Pölzl. - Podczas składania zeznań wyznał, że chciał trafić do więzienia, aby móc zacząć wszystko na nowo – dodał.