Firma Donaldsons nie chce poprzestać tylko na zarządzaniu obiektami handlowymi. Teraz będzie je także sprzedawała.
Firma Donaldsons Europe, świadcząca usługi doradcze na rynku nieruchomości komercyjnych i zarządzająca centrami handlowymi, na zlecenie ich właścicieli, powołała nową komórkę pod nazwą — Europejski Zespół Inwestycji (EZI). Jej zadaniem będzie intensywne poszukiwanie w Polsce centrów handlowych, które mogłyby być wystawione przez właścicieli na sprzedaż.
— Analizujemy możliwości zakupu 10 obiektów w Polsce. Jednak to nie wszystko, gdyż zainteresowanych inwestycjami w segment centrów handlowych jest około 50 firm, z którymi współpracowaliśmy na rynku brytyjskim. Wśród nich są zarówno duże instytucje finansowe — np. fundusze inwestycyjne, jak i prywatni inwestorzy — mówi Stuart Cunliffe, partner z Donaldsons Europe.
Dotychczas spółce udało się sfinalizować sprzedaż Galerii Pomorskiej w Bydgoszczy prywatnemu inwestorowi z Wielkiej Brytanii.
Mile widziane
— W starej Piętnastce zaczyna brakować możliwości inwestowania w powierzchnię handlową. Dlatego coraz popularniejsze stają się Polska, Czechy i Łotwa. Dodatkowym bodźcem i walorem inwestowania w tych krajach jest ich wysoki poziom rozwoju gospodarczego i nieodległa możliwość wejścia do strefy euro — ocenia Simon Williams, partner z Donaldsons.
Szczególnie poszukiwane są centra handlowe w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Według przedstawicieli firmy, szanse na sprzedaż obiektów w ośrodkach liczących 30-70 tys. mieszkańców pojawią się dopiero za kilka lat.
— Obecnie nasi klienci poszukują centrów handlowych w głównych miastach Polski. Interesują się zarówno obiektami podmiejskimi z hipermarketami lub supermarketami (np. Tesco, Carrefour, Auchan czy Geant), galeriami handlowymi, których głównymi najemcami są uznane i popularne w Polsce i na świecie marki, jak i obiektami w centrach miast. Inwestorzy są skłonni wyłożyć od 10 mln do 1 mld EUR — wylicza Stuart Cunliffe.
EZI organizuje właśnie drugą w Polsce transakcję sprzedaży. Będzie to zbycie Panoramy w Poznaniu.
Głos rynku
Zdaniem przedstawicieli spółki w Polsce, obecnie wielu deweloperów traktuje należące do nich obiekty jako lokatę kapitału i inwestycję wieloletnią. Jednak istnieje również szansa na odkupienie obiektów od inwestorów, którzy dokonali zakupu nieruchomości kilka lat temu i teraz oczekują zysku z inwestycji. Zaczyna więc działać rynek, na którym następują transakcje zawierane między inwestorami. Dotychczas dominowały transakcje dokonywane między deweloperami a inwestorami.