Wicepremier i minister spraw wewnętrznych Ludwik Dorn nie wykluczył, że Andrzej Lepper wróci do rządu. Dorn powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że najważniejsze jest zapewnienie rządowi większości w Sejmie.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że jego partia prowadzi negocjacje koalicyjne i z Samoobroną i z Polskim Stronnictwem Ludowym. Według Ludwika Dorna, warto zapłacić pewną cenę za większościowe poparcie dla rządu, bo ma on do zrealizowania wiele bardzo ważnych dla Polski zadań. A na to potrzeba czasu. Ludwik Dorn uznał za najważniejsze jak najpełniejsze wykorzystanie środków z Unii Europejskiej.
Wśród głównych przyczyn, dla których powinna istnieć większościowa koalicja, Ludwik Dorn wymienił powołanie nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego. Z końcem roku upływa kadencja obecnego prezesa, Leszka Balcerowicza. Gość Programu Trzeciego skrytykował poglądy gospodarcze Balcerowicza. Według Ludwika Dorna, polityka monetarna prezesa NBP sprzyjała importerom, a dyskryminowała polskich producentów, czyli potencjalnych eksporterów. A to - zdaniem wicepremiera - szkodziło interesom Polski.
(IAR)