Na zachowanie inwestorów w dalszym ciągu wpływała niepewność związana z negocjacjami handlowymi pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami oraz nerwowa sytuacja panująca na rynku ropy naftowej. Surowiec co prawda w piątek został delikatnie przeceniony, jednak odnotował trzecią z rzędu dodatnią tygodniową zmianę.

W kalendarzu makroekonomicznym brakowało w piątek istotnych odczytów z gospodarki, więc uwaga handlujących skupiała się głównie na doniesieniach ze spółek.
W gronie spółek przemysłowych wsparciem dla indeksów były przede wszystkim przez akcje Boeinga oraz koncernu Deere. Światowy lider w technologii rolnej, produkujący m.in. maszyny i sprzęt dla tego sektora znalazł uznanie w oczach inwestorów podnosząc swoją prognozę całorocznego zysku.
Papiery Applied Materials taniały momentami o ponad 8 proc. Projekcje finansowe czołowego na świecie producenta rozwiązań dla sektora półprzewodników ponownie ożywiły obawy o spowolnienie popytu w segmencie smartfonów.
Jeszcze mocniej, bo grubo o ponad 11 proc. zniżkował kurs akcji Campbell Soup. Znany producent żywności instant, w tym słynnych zupek w puszce obniżył swoją prognozę zysku i poinformował o decyzji o odejściu ze spółki podjętej przez dyrektora generalnego.
Na finiszu piątkowej sesji wartość indeksu blue chipów zmieniła się zaledwie o 1,11 pkt czyli w ujęciu procentowym nie uległa zmianie. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 spadł o 0,26 proc. zaś technologiczny Nasdaq tracił 0,38 proc.Warto wspomnieć, iż indeks małych spółek Russell 2000 zakończył dzień trzecim z rzędu rekordem.