Od początku roku kurs Tauronu spadł o 28 proc. i wylądował na historycznym dnie. 15 proc. straciły akcje PGE, 13 proc. – Energi. Walory pierwszej i trzeciej sprzedawano w ofercie publicznej pod hasłem Akcjonariatu Obywatelskiego, programu pod auspicjami Ministerstwa Skarbu Państwa, kierowanego do drobnych inwestorów. Ich stowarzyszenie (SII) napisało list do ministra skarbu Andrzeja Czerwińskiego, w którym wyraża zaniepokojenie sytuacją w państwowych spółkach giełdowych, w których „dochodzi do prób wymuszania na zarządzających decyzji o charakterze niebiznesowym, co znajduje negatywne odzwierciedlenie w kursach tych podmiotów”.

- Jesteśmy zdeterminowani, aby przeciwdziałać nierynkowym praktykom, godzących w uczestników rynku – podkreślają władze SII, które obawiają się udziału spółek giełdowych w ratowaniu nierentownych kopalń „w oczywistym oderwaniu od rachunku ekonomicznego i z rażącym naruszeniem fundamentalnych zasad Konstytucji RP, przepisów polskiego prawa spółek, prawa rynku kapitałowego, standardów rynkowych oraz zasad sprawiedliwości społecznej”.
SII przypomina MSP, że w prospektach emisyjnych, sporządzonych na potrzeby ofert publicznych spółek energetycznych nie można znaleźć zapowiedzi udziału w nierynkowych działaniach.
„Pragniemy zwrócić uwagę (…), że naruszanie zasad funkcjonowania spółek giełdowych rodzi konsekwencje prawne dla każdego, kto pozaprawnie, w sposób publiczny i niepubliczny, zmusza zarządy i rady nadzorcze spółek giełdowych do podejmowania decyzji ze szkodą dla tych podmiotów i ich akcjonariuszy mniejszościowych, nawet unikając formalnego podejmowania decyzji” – czytamy w liście SII, podpisanym przez prezesa Jarosława Dominiaka.
71,3 - A tyle tys. zapisało się na akcje Energi.