W listopadzie w komentarzach rynkowych dominowało słowo “rotacja”, odzwierciedlające zmianę kierunku, w którym płynie kapitał dużych graczy. W oczach inwestorów na atrakcyjności straciły spółki technologiczne, będące w większości beneficjentami pandemii. Ich kursy albo spadały, albo rosły wolniej od kursów spółek tzw. starej gospodarki - np. banków, spółek z sektora naftowego i przemysłowych. To zasługa serii pozytywnych informacji, dotyczących wyników badań nad skutecznością szczepionki, co przybliża powrót gospodarki na ścieżkę trwałego wzrostu.
Zmianę preferencji widać było także wśród drobnych inwestorów. Jak wynika z danych z siedmiu dużych biur maklerskich, w listopadzie na GPW najchętniej handlowali akcjami PKN Orlen. Do czołówki wrócił PKO BP, a wysoką pozycję zajął także PZU i KGHM.
1.PKN Orlen

Akcje paliwowego koncernu od wielu miesięcy utrzymują się w czołówce rankingu popularności wśród inwestorów indywidualnych, ale na najwyższym stopniu podium dotąd jeszcze nie stanęły. W zestawieniu za sierpień zajęły drugie miejsce, we wrześniu były trzecie, a w październiku osunęły się na szóstą pozycję, oddając pole Allegro i CD Projektowi. Obserwowana w ubiegłym miesiącu wyraźna zmiana preferencji inwestorów od spółek wzrostowych do reprezentantów sektorów cyklicznych znalazła potwierdzenie w decyzjach także drobnych inwestorów.
- Na decyzje klientów w listopadzie 2020 r. wpływ miała informacja o skuteczności opracowywanych szczepionek na wirusa, co spowodowało mocne przesunięcie uwagi inwestorów ze spółek tzw. covidowych (spółki nowoczesnych technologii i gamingowe) do spółek cyklicznych. Było to również spójne z trendami na rynkach światowych, gdzie spółki oznaczone jako wzrostowe były sprzedawane, by ustąpić miejsca w portfelach spółkom z koszyków value – tłumaczy Jerzy Nikorowski, zastępca dyrektora w biurze maklerskim BNP Paribas.
Eksplozji zainteresowania Orlenem nie byłoby, gdyby nie przekonujący sygnał odbicia - kurs zaliczył dołek na jednej z ostatnich sesji października, a w listopadzie urósł o 45 proc. - o ponad dwa razy więcej niż WIG20. Akcje wybroniły się przed przeceną nawet na ostatniej sesji miesiąca, kiedy kurs większości blue chipów nurkował. Ostatniego dnia miesiąca koncern opublikował strategię, w której najważniejszą informacją dla inwestorów była wypłata dywidendy w wysokości 3,5 zł na akcję. Szybko okazało się, że po przejęciach premia na walor będzie z dużym prawdopodobieństwem niższa, ale dobrej passy to nie przerwało.
2. CD Projekt
Producent gier umocnił się na drugiej pozycji w rankingu, a inwestorzy szybko przełknęli gorzką pigułkę, jaką była decyzja o kolejnym przesunięciu premiery “Cyberpunka 2077”. Gra szybko wróciła do czołówki najbardziej oczekiwanych, pojawiło się też wiele informacji, które były trudne do przełożenia na liczby, ale mimo to podgrzewały emocje i wpływały pozytywnie na kurs. O spółce więcej piszemy na stronie 19.
3. Allegro
W listopadzie akcje lidera rankingu po październiku osunęły się na 3 miejsce. Zmienności w notowaniach nie brakowało, a walory platformy zaliczyły pierwszą formalną bessę, spadając o ponad 20 proc. z lokalnego szczytu na poziomie 92 zł. Zbiegło się to z końcem okresu, w którym analitycy biur, oferujących akcje spółki w IPO nie mogły wydawać raportów analitycznych. Zdecydowana większość była pozytywna lub neutralna, ale pojawiły się też te mniej entuzjastyczne - w raporcie z 18 listopada analitycy z biura maklerskiego mBanku wydali rekomendację “sprzedaj” z ceną docelową 54 zł. “Wysokie premie wskaźnikowe do hegemonów światowego e-commerce, czyli Amazona i Alibaby są nieuzasadnione ze względu na niższy poziom wzrostu EBITDA Allegro oraz niskie bariery wejścia na rynek, co jest typowe dla „light-asset” 3P marketplace, którym Allegro jest obecnie" - napisał Paweł Szpigiel, analityk BM mBanku. Jego kolega z JP Morgana uważa natomiast, że za akcje Allegro warto płacić znacznie więcej, bo 115 zł - to obecnie najwyższa z wycen, obowiązujących dla akcji spółki. Ich kurs nie jest obecnie nawet w połowie drogi między skrajnymi wycenami analityków, bo wynosi około 75 zł. Nie pomogły mu wyniki za III kwartał, który zamknął się stratą netto, głównie z powodu kosztów oferty publicznej.

4. PKO BP
Walory banku były wielkim nieobecnym w październikowym rankingu, ale relatywnie niska aktywność inwestorów indywidualnych na tym walorze okazała się dobrym sygnałem do kupna. Zwłaszcza że ostatni zniechęceni zepchnęli kurs poniżej 20 zł - poziomu, który nie był notowany od poprzedniej dekady. Wycena banku w relacji do wartości księgowej i innych przedstawicieli branży była jednak na tyle niska, że w listopadzie, kiedy inwestorzy rzucili się do kupowania spółek tzw. starej gospodarki, PKO BP stało się jednym z pierwszych wyborów. Kurs poszybował w górę o 39 proc., a wyniki sektora w III kwartale nie były aż tak złe, jak oczekiwali analitycy. W III kwartale 2020 PKO BP zanotował 712 mln zł zysku netto. Był wynik nieznacznie wyższy od oczekiwań analityków - analitycy 20 biur maklerskich spodziewali się, że w III kwartale zysk netto PKO BP wyniesie 698 mln zł. “Nie taki diabeł straszny” - tak raport o sektorze zatytułowali analitycy BM mBanku, którzy rekomendują kupno akcji PKO BP, choć jeszcze większy potencjał widzą w akcjach Pekao.
5. KGHM
W listopadzie kurs koncernu urósł o 26 proc. i po raz pierwszy od 2013 r. wspiął się powyżej 150 zł. Walnie przyczynił się do tego wzrost cen miedzi, do którego impulsem stało się osłabienie dolara. Ponadto popyt na miedź wspiera produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna w Chinach, które odpowiadają za 50 proc. globalnego popytu na miedź. Do tego dochodzi wygrana Joego Bidena w amerykańskich wyborach prezydenckich. “Joe Biden opowiadając się za rozwiązaniami bardziej ekologicznymi w produkcji energii wspiera popyt na miedź, gdyż w tego typu technologiach jest dość duży udział tego metalu” – tłumaczy Jakub Szkopek, analityk mBanku.
6. PZU
Akcje ubezpieczyciela awansowały w rankingu popularności z ósmego na szóstą lokatę. W listopadzie w górę poszedł też kurs, na fali powrotu inwestorów do spółek value, regularnie dzielących się dywidendą. Spółka przedstawiła wyniki za III kwartał - od lipca do września tego roku PZU wypracował 890 mln zł skonsolidowanego zysku netto. To o ponad 1 proc. więcej niż rok wcześniej i aż o 23 proc. więcej, niż spodziewał się rynek. Zarząd spółki podkreśla, że biznes ubezpieczeniowy na razie jest odporny koronakryzys.
7. Biomed-Lublin
Akcje lubelskiej spółki zanotowały spektakularny spadek w rankingu popularności wśród drobnych inwestorów. W październiku plasowały się na czwartym miejscu, a we wrześniu na pierwszym miejscu. Może to być konsekwencją spadających notowań, a także braku impulsów do podniesienia zmienności. Walory spółki - mimo zajmowania pierwszej pozycji na liście rezerwowej - nie zostały włączone do WIG20. “W przypadku podejmowania decyzji administrator, jak również Komitety [chodzi o Komitet Indeksów Giełdowych oraz Komitet Nadzorczy WRK - red.] miały na uwadze ochronę interesu uczestników obrotu oraz integralność wskaźnika. W sytuacjach wyjątkowych administrator ma możliwość konsultacji z działającymi komitetami, szczególnie w przypadku kwestii dotyczących polityki informacyjnej spółek. W związku z powyższym na podstawie jednomyślnej rekomendacji KIG i KN WRK, administrator podjął decyzję o zakwalifikowaniu do WIG20 drugiej spółki z obowiązującej listy rezerwowej” - mówi Małgorzata Odolińska, kierownik zespołu wskaźników rynku kapitałowego w GPW Benchmark. Tą drugą spółką było Asseco Poland, które nie cieszy się jednak większym zainteresowaniem drobnych inwestorów. Biomed-Lublin z ich radarów raczej szybko nie zniknie, bo w grudniu w spółce znów się “zadziało”: z funkcji prezesa zrezygnował Marcin Piróg, tłumacząc to niesnaskami z radą nadzorczą. Kurs zareagował spadkiem, ale szybko odbił po informacji o otrzymaniu urzędowej zgody na rozpoczęcie badań klinicznych nad lekiem na COVID-19.
8. Eurocash
W rankingu niektóre spółki pojawiają się jak meteoryt i nie inaczej będzie zapewne z Eurocashem, którym ponadprzeciętnie interesowali się klienci tylko jednego z biur maklerskich. Kurs spółki w listopadzie odbił, ale opublikowane w połowie miesiąca wyniki nie zdołały pociągnąć go mocniej w górę. Być może impulsem będzie nowa strategia, której publikacji analitycy spodziewają się jeszcze przed końcem tego roku. Ich zdaniem, spółka postawi na rozwój sieci Delikatesów Centrum.
9. Inno-Gene
Rodzynek z NewConnect ponownie znalazł się w szerokiej czołówce rankingu. Nie mogło być inaczej, bo nadzieje związane z zyskami ze sprzedaży testów na koronawirusa są rozbudzone. W listopadzie spółka w końcu dostała zielone światło na ich sprzedaż, przetestowała ich wykorzystanie w kilku zakładach, ale inwestorzy nie doczekali się na razie komunikatów o dużych umowach. Kurs jest więc coraz niżej, a trzy grosze dorzucił analityk East Value Research, który wydał rekomendację “sprzedaj”, a wartość godziwą oszacował na 7,28 zł - było to 90 proc. mniej niż wynosiła cena akcji w dniu wydania raportu. Z jego założeniami i wnioskami nie zgadza się zarząd firmy.
10. GPW
Akcje giełdy w zestawieniu znalazły się po raz pierwszy i trudno tego nie wiązać z faktem ogólnego wzrostu zainteresowania inwestowaniem w 2020 r., co przełożyło się na skok obrotów. W październiku średnia wartość obrotów na sesję na rynku głównym wynosiła 1,7 mld zł, w listopadzie było to 1,5 mld zł. Gwałtowny napływ kapitału odnotowano na NewConnect, wzrósł również wolumen obrotów kontraktami na indeksy i akcje. Po trzech kwartałach 2020 spółka ma prawie 105 mln zł zysku netto.