
Czwartkowa decyzja Izby Cywilnej dotyczy pytania Sądu Okręgowego w Krakowie z września 2022 r. - jednego z trzech wystąpień odnoszących się do problemu wzajemności umów kredytu, które oczekują na rozpoznanie w SN.
Wcześniej - w początkach lutego br. - w związku z oczekiwaniem na orzeczenie TSUE Sąd Najwyższy zawiesił sprawę pytania Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z grudnia 2021 dotyczącego tej problematyki. Na wyznaczenie terminu czekają też jeszcze zagadnienia w kwestiach wzajemności umów kredytu sformułowane w 2022 r. przez Rzecznika Finansowego.
Wcześniej SN postanowił, że te trzy zagadnienia, mimo zbliżonej tematyki, nie zostaną połączone do wspólnego rozpatrzenia i będą rozpatrywane osobno. Jak wskazywano, w pytaniach tych formalnie odwołano się do innych przepisów Kodeksu cywilnego - w pytaniu gdańskiego sądu do regulacji dotyczącej tzw. prawa zatrzymania, zaś w pytaniu krakowskiego sądu do definicji umowy wzajemnej. Oba pytania sądów także "zakładają przeciwne odpowiedzi". Sprawy trafiły do trzyosobowych składów Izby Cywilnej SN. Natomiast pytanie Rzecznika Finansowego trafi do szerszego składu siedmiu sędziów SN.
Powodem zawieszeń spraw zainicjowanych pytaniami sądów z Gdańska i Krakowa były pytania skierowane do TSUE w listopadzie 2021 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Zasadniczo dotyczą one wzajemnych rozliczeń po unieważnieniu umowy kredytowej i terminów przedawnienia roszczeń w takim wypadku. Jeden z wątków tych pytań odnosi się jednak także do "prawa zatrzymania".
Kwestia ewentualnej wzajemności umowy kredytu hipotecznego to jedno z głównych zagadnień pojawiających się podczas rozstrzygania przez sądy spraw kredytów frankowych w sytuacji unieważnienia umowy kredytu z powodu klauzul abuzywnych.
Takie sądowe unieważnienie umowy pociąga bowiem za sobą problem rozliczenia się obu stron - po pierwsze zwrotu przez kredytodawcę rat kapitałowo-odsetkowych, a po drugie zwrotu przez kredytobiorcę wypłaconej przez bank kwoty kredytu w nominalnej wysokości. To jak rozliczenie będzie przebiegać zależy zaś m.in. od zakwalifikowania unieważnionej umowy i tego, czy uznaje się ją za wzajemną.
Zgodnie z Kodeksem cywilnym "umowa jest wzajemna, gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej". Jednocześnie jednak, w przypadku np. unieważnienia takiej umowy, kiedy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, to każdej z nich "przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot".
Zdaniem gdańskiego sądu "umowa kredytu bankowego, analizowana w kontekście współczesnych zasad funkcjonowania gospodarki rynkowej, powinna być zakwalifikowana jako umowa wzajemna". Jego zdaniem sensem tej umowy nie jest bowiem wymiana kwoty pieniędzy na inną kwotę pieniędzy, lecz uzyskanie przez klienta "określonej usługi za zapłatą wynagrodzenia".
Z kolei Rzecznik Finansowy ocenił w uzasadnieniu swojego pytania, że umowa kredytu jest dwustronnie zobowiązująca, ale nie wzajemna. Jak dodał "przedmiotem wzajemnych świadczeń w umowie wzajemnej nie mogą być świadczenia identyczne". Również według krakowskiego sądu umowa kredytu indeksowanego nie może być wzajemną. Jego zdaniem "ryzyko walutowe skutkuje możliwością znacznego zaburzenia proporcjonalności świadczeń, do jakich strony są zobowiązane w dniu zawarcia umowy".
Oba sądy zadające pytania były jednak zgodne, że "z uwagi na autorytet SN", a także "mając na względzie masowość problemu i rozbieżność w orzecznictwie", zajęcie przez Sąd Najwyższy jednoznacznego stanowiska "pozwoli kształtować w sposób jednolity praktykę orzeczniczą sądów powszechnych w tzw. sprawach frankowych". "Odpowiedź SN na zadane pytanie wpłynie na możliwość dochodzenia roszczeń przez słabszych uczestników obrotu, konsumentów" - oceniał natomiast Rzecznik Finansowy.