Przez kilka godzin tego dnia ponad 6 tys. turbin wiatrowych w całej Danii nie wyprodukowało żadnego prądu.

- To był rekord bezwietrza, jeśli można tak powiedzieć – skomentował Stine Leth Rasmussen z branżowego stowarzyszenia Dansk Energi. – Już wcześniej coś takiego się zdarzało, ale nigdy tak długo – dodał.
Przez ponad trzy godziny duńskie turbiny wiatrowe wyprodukowały łącznie mniej niż 10 MW energii. W pewnych okresach czasu produkcja była zerowa.
Rasmussen powiedział, że wydarzenia z 18 września wskazują na potrzebę zwiększenia systemu wymiany energii z krajami sąsiednimi.
Dania postawiła sobie za cel produkowanie do 2020 roki połowy zużywanej energii przez elektrownie wiatrowe. Do 2050 roku Dania chce całkowicie zrezygnować z energii pozyskiwanej z paliw kopalnych.