Komisja Nadzoru Bankowego przygląda się uważnie dwóm, mającym kłopoty bankom ze „ściany wschodniej” — powiedziała agencji Reuters osoba zbliżona do KNB.
— Jednemu z banków nie wolno już przyjmować depozytów — dodaje informator.
W banku prowadzony jest monitoring i na najbliższym spotkaniu KNB dokona podsumowania jego wyników.
Zdaniem informatora, jeden z banków starał się pozyskać inwestora zagranicznego, którym miała być brytyjska instytucja finansowa.
Niewykluczone, że chodzi o Bank Wschodni, którego współczynnik wypłacalności na koniec 2001 r. wynosi 8,6 proc. oraz Wschodni Bank Cukrownictwa, który nie podaje danych na ten temat.