- Tak naprawdę po dwóch pierwszych miesiącach, gdzie widzieliśmy zdecydowane spadki, to wszystko bardzo szybko zaczęło się zmieniać i na początku maja było już widać, że ludzie zdecydowanie potrzebują się cały czas przemieszczać po mieście i wybierają środki komunikacji, które umożliwiają zachowanie bezpiecznej odległości między pasażerami. Bardzo szybko ta liczba przejazdów zaczęła rosnąć i to o tyle ciekawie, że nie tak jak przed pandemią w centrach miast, co na ich obrzeżach, w dzielnicach mieszkalnych - mówi Borys Pawliczak, dyrektor generalny w Dott.
Wszystkie rozmowy znajdziecie na stronie PB.pl/antykryzysowy i w aplikacjach podcastowych, w tym na Spotify i Apple Podcasts.