Unijna instytucja finansowa w 2020 r. wsparła polski sektor publiczny i prywatny 5,2 mld EUR. W tym roku skoncentruje się ekologii i cyfryzacji.
Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), który udziela długoterminowego finansowania na inwestycje wpierające strategię rozwoju Unii Europejskiej (UE), podsumował zeszłoroczną działalność w Polsce. Sektor publiczny i prywatny otrzymał łącznie prawie 5,2 mld EUR. Wysokość wsparcia odpowiada ok. 1 proc. PKB Polski, co odpowiada trendowi z lat poprzednich. Na pytanie, jakiego wsparcia może spodziewać się Polska w tym roku, Teresa Czerwińska, wiceprezes EBI, podczas środowej konferencji powiedziała, że „życzyłaby sobie, aby to było co najmniej tyle, co w zeszłym roku”. Podkreśliła, że bank skoncentruje się głównie na „zielonych” inwestycjach oraz cyfryzacji gospodarki.
Tadeusz Kościński, minister finansów, dodał, że „zrównoważony rozwój i troska o klimat są dla nas niezwykle istotne”, a „pandemia COVID-19 pokazała wyraźnie, że musimy zwiększyć również inwestycje w obszarze cyfryzacji”. Zaapelował do EBI, aby wspierał nasz kraj w finansowaniu tego typu projektów, bo w tym obszarze mamy lukę.
Co składa się na kwotę 5,2 mld EUR?
Kredyty udzielone przez EBI sięgnęły 4,6 mld EUR. Natomiast Europejski Fundusz Inwestycyjny (EFI) wsparł firmy z sektora MŚP kwotą 600 mln EUR w gwarancjach i inwestycjach. Pod względem wielkości finansowania Polska znalazła się na piątym miejscu wśród 27 państw członkowskich UE, za Włochami, Francją, Hiszpanią i Niemcami.
Do kogo popłynęło najwięcej pieniędzy? EBI wskazuje cztery kluczowe obszary. Największe wsparcie otrzymał sektor MŚP: 1,527 mld EUR. Na drugim miejscu uplasowała się infrastruktura (1,347 mld EUR), trzecim — innowacje (1,225 mld EUR). Czwarte miejsce należy środowiska: 1,086 mld zł.
Zielone finansowanie, dotyczące walki ze zmianami klimatu i zrównoważonego rozwoju, osiągnęło rekordowe 41 proc. całego finansowania Grupy EBI w Polsce. To o 31 proc. więcej niż 2019 r. Natomiast łączne wsparcie EBI na projekty i inicjatywy związane z walką ze skutkami pandemii nad Wisłą stanowiło ok. 34 proc. całkowitego finansowania udzielonego Polsce w zeszłym roku.