Mimo że sprzedaż wyrobów kosmetycznych w czasie pandemii spadła, duży wzrost sprzedaży uwidocznił się w kategoriach eko, bio, vege.
Dane z analiz Panelu Gospodarstw Domowych GfK wykazały, że od maja 2020 r. do kwietnia 2021 r. wartość całkowitej sprzedaży kosmetyków w Polsce spadła o 2 proc. w relacji r/r. Na tym tle wybijają się natomiast kosmetyki oznaczone jako bio, eko, wege. W ich przypadku mieliśmy do czynienia ze wzrostem wartości zakupów aż o... 76 proc. Wartość rynku przez 12 miesięcy urosła tym samym o 180 mln zł, do kwoty 400 mln zł.
– Na rynku są potentaci, dla których zmiany tego rzędu nie są znaczące, ale dla wielu mniejszych – zwłaszcza lokalnych – producentów oznaczało to zapewne nawet podwojenie przychodów. Tylko w ciągu ostatniego roku segment kosmetyków bio, eko, vege zaistniał wśród ponad 800 tys. nowych gospodarstw domowych, a częstotliwość zakupów wzrosła o 21 proc. – mówi Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.
Duża część sprzedaży ekokosmetyków realizowana była w drogeriach, które szybko zareagowały na rynkowy trend.
Przypomnijmy, analitycy GfK Polonia w czerwcu 2020 r. podali, że wartość segmentu kosmetyków ekologicznych wyniosła 193,5 mln zł, osiągając wówczas roczny wzrost na poziomie 39 proc. Przy czym produkty eko stanowiły tylko 2 proc. wartości kosmetyków, w tym kolorowych, produktów higieny osobistej i intymnej, pielęgnacji jamy ustnej, skóry, pielęgnacji dziecięcej.

– Spodziewamy się dwucyfrowych wzrostów przez kilka najbliższych lat. Kosmetyki bio, eko, wege, podobnie jak siostrzany segment w części spożywczej, to wciąż swoisty błękitny ocean branży. Niewielki, ale rosnący mimo trudności, jakie napotykała branża kosmetyczna w ostatnim czasie. Rosnącemu popytowi sprzyja niesłabnący trend troski o środowisko, dodatkowo wzmocniony przez pandemię, która części naszej populacji nakazała jeszcze mocniej dbać o siebie w kontekście zdrowia - mówi Szymon Mordasiewicz.
Jak wylicza, top 10 producentów kosmetyków bio, eko, wege pokrywa dokładnie 56 proc. wartości tego rynku.
– Ranking otwiera Laboratorium Naturella należąca do grupy kapitałowej Boruta Zachem z niemal 10 proc. udziałami i kosmicznie dynamicznym wzrostem rok do roku. W tej grupie są także Bielenda, Torf i Eris. Wśród firm o charakterze globalnym są: Henkel, Loreal i P&G. W zestawieniu mamy ponadto marki własne największych detalistów: Rossmanna (na drugim miejscu), Biedronki oraz Lidla, co pokazuje jak sprawnie w kontekście identyfikacji rosnących rynków poruszają się sami detaliści - dodaje ekspert GfK Polonia.
Na nowy trend zareagowały już sieci drogeryjne.
– Ekokosmetyki goszczą na naszych półkach już od dawna i, rzeczywiście, z roku na rok zyskują coraz większe zainteresowanie. Wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom konsumentów, którzy chcą dokonywać świadomych i odpowiedzialnych wyborów, stale poszerzamy ofertę kosmetyków naturalnych. Jest to związane z obecnymi trendami zakupowymi - mówi António Farinha, dyrektor ds. strategii asortymentu w Hebe.
Agata Nowakowska, rzecznik prasowa Rossmanna, także przyznaje, że firma dostrzega rosnące zapotrzebowanie na ekologiczne kosmetyki. Zaznacza, że marka własna Rossmanna, Alterra, “od lat bije rekordy popularności wśród klientów”. Zwraca jednak uwagę na brak na rynku sprecyzowanej definicji np. kosmetyku naturalnego, i ujednoliconych zasad certyfikowania produktów w kategoriach: naturalne, bio, wegańskie.