Ekolodzy znów w akcji

Przemek BarankiewiczPrzemek Barankiewicz
opublikowano: 2012-10-18 22:06

Od kilku miesięcy organizacje ekologiczne systematycznie przypominają o sobie polskim firmom. Tym razem jedna z nich wybrała sobie za cel ZE PAK. Termin? Dzień przed zamknięciem zapisów inwestorów indywidualnych w trwającej ofercie publicznej energetycznej grupy.

- Oferta publiczna Zespołu Elektrowni PAK nie uwzględnia ryzyka biznesowego związanego z koniecznością dopasowania do wymogów środowiskowych – pisze w liście do inwestorów CEE Bankwatch Network.

CEE Bankwatch Network sama siebie określa jako organizacja specjalizująca się w monitoringu międzynarodowych instytucji finansowych. W tym miesiącu krytykowała m.in. inwestycje w energetyce w Chorwacji i drogi w Czechach.

Zarząd emitenta ustosunkował się do stanowiska CEE Bankwatch Network.

Jedynym wiarygodnym i prawnie wiążącym dokumentem na temat spółki i oferty publicznej jej akcji jest prospekt emisyjny, który zawiera rzetelne, prawdziwe i kompletne informacje, w tym czynniki ryzyka związane m.in. z działalnością spółki i jej grupy kapitałowej oraz sektorem, w którym spółka i jej grupa prowadzą działalność, jak również związane z ofertą akcji spółki, niezbędne do oceny sytuacji spółki oraz proponowanej oferty jej akcji - napisała w oświadczeniu Katarzyna Muszkat, prezes ZE PAK.

Jednocześnie informujemy, że w przypadku podjęcia działań mających na celu rozpowszechnienie za pomocą środków masowego przekazu, w tym internetu, wyżej wymienionych informacji dystrybuowanych przez organizacje Greenpeace i CEE Bankwatch Network, spółka podejmie kroki prawne mające na celu m.in. niezwłoczne zawiadomienie Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego
o podejrzeniu manipulacji instrumentem finansowym, w rozumieniu art. 39 ust. 2 punkt 4) podpunkt a) ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, polegającej na rozpowszechnianiu fałszywych i nierzetelnych informacji, które wprowadzają lub mogą wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów finansowych -
czytamy w oświadczeniu ZE PAK.

Na początku miesiąca „Puls Biznesu” pisał o niezwykłej aktywności ekologów w Polsce w ostatnim czasie. Dopiero przed dwoma tygodniami Naczelny Sąd Administracyjny przesądził – pozytywnie - o losach największej inwestycji energetycznej w polskiej historii — budowie dla PGE dwóch bloków węglowych w Opolu, wartych ponad 11 mld zł. Decyzję środowiskową dla tego projektu skutecznie zaskarżyła wcześniej organizacja ekologiczna ClientEarth, blokując inwestycję na wiele miesięcy.

— Organizacje ekologiczne można podzielić dziś na trzy grupy. Po pierwsze, są to społecznicy, często o charakterze lokalnym. Po drugie — ekolodzy profesjonalni, przemieszczający się po kraju, również za granicę, „dla sprawy”. Wreszcie po trzecie — prawnicy — zauważa Krzysztof Prasałek, szef Polskiej Organizacji Przemysłu Wiatrowego.

Aktywność trzeciej grupy polskie firmy odczuwają ostatnio najboleśniej. Dlatego, że polscy ekolodzy po prostu się profesjonalizują, co naturalne. Ale także dlatego, że wielkie inwestycje w Polsce nabierają rozpędu. A to oznacza… pieniądze.  Więcej >>

--------------------------------------------------
Pełną opinię CEE Bankwatch Network publikowaliśmy w czwartek przez kilkadziesiąt minut na stronach pb.pl. Postanowiliśmy jednak zdjąć ją z naszej witryny, by nie zakłócać przebiegu trwającej oferty publicznej ZE PAK i pozwolić spółce odpowiedzieć na stawiane przez ekologów zarzuty.