W czerwcu poziom inflacji osiągnie kolejny rekord — prognozują ekonomiści, przyznając jednocześnie, że był to ostatni dobry miesiąc. Ich zdaniem, czerwcowa inflacja wyniosła 1,5-1,6 proc. licząc rok do roku. Ministerstwo Finansów prognozuje czerwcową inflację na poziomie 1,5 proc. Ostateczne dane GUS poda dziś o 16.00.
- Inflacja roczna spadła w czerwcu do 1,5 proc. Głównym powodem jest tańsza żywność. Inflacja bazowa także pozostaje niska, co stanowi przesłankę do dalszych cięć stóp. mimo ostatniego osłabienia złotego – uważa Oliver Weeks z banku Morgan Stanley.
Podobnego zdania jest Ewa Limańska-Moran z Merrill Lynch.
- Inflacja spadła do 1,6 proc. W drugiej połowie roku powinna jednak lekko wzrosnąć ze względu na efekt bazy – czytamy w codziennym raporcie londyńskiego biura ML.
Ekonomiści uważają, że dalsze spadki cen żywności, mające największy wpływ na coraz niższą inflację, zostaną teraz zrównoważone przez wzrost cen energii.
— W lipcu zostały podniesione ceny na energię elektryczną. Jeśli dodamy do tego spodziewane podwyżki cen paliw ze względu na niekorzystny kurs złotego, w tym miesiącu możemy spodziewać się wzrostu inflacji o 0,1 pkt proc. — wylicza Przemysław Magda, ekonomista Amerbanku.
Rafinerie już zaczęły podnosić ceny. Jeżeli do tego nowy minister finansów nie powstrzyma deprecjacji złotego, podwyżka ta może być znacznie wyższa, niż spodziewa się rynek.
Mimo to żaden z pytanych przez nas ekonomistów nie spodziewa się, by w najbliższych miesiącach inflacja miała przekroczyć poziom 2 proc. Do końca roku, według szacunków ekonomistów, inflacja wyniesie około 3 proc.
- Prognozujemy 2,9 proc. inflacji na koniec roku – ocenia Ewa Limańska-Moran.
Jeżeli sprawdzą się oczekiwania rynku, osiągniemy kolejny rekord — tym razem roczny.
MIK, ONO