Brytyjski gigant farmaceutyczny, Astra Zeneca rozbudza nadzieje wśród pacjentek dotkniętych jedną z odmian nowotworu piersi. Jak podano w komunikacie, badania kliniczne dotyczącego camizestrantu w połączeniu z innym lekiem okazały się statystycznie wysoce istotne pod względem opóźniania postępu nowotworu u pacjentów. Badanie testowało lek jako pierwsze stadium leczenia podawane pacjentom z typem raka piersi, który jest pozytywny dla pewnych hormonów i ma mało lub wcale białka HER2. Guzy miały również określoną mutację.
Koncern podkreślił, że badania będą kontynuowane, gdyż wstępne ustalenia są dosyć obiecujące, ale nie można jeszcze wyciągać pełnych wniosków.
Jeśli rezultaty okażą się w satysfakcjonujące, sprzedaż leku – jak szacują analitycy – w 2030 r. może przynieść koncernowi przychody rzędu 1,5 mld USD. Z kolei firma prognozuje, że sprzedaż w szczytowym momencie osiągnie 5 mld USD rocznie.
Podczas środowego porannego handlu na giełdzie w Londynie cena akcji Astra Zeneca wzrosła o 2,3 proc. co zwiększa ich 12-to miesięczny zysk do 16 proc.